Literatura

Zagęszczony kapitalizm

Puszkę zupy Campbell znają wszyscy zorientowani w sztuce współczesnej. Andy Warhol wykorzystał żywieniową ikonę Ameryki do stworzenia jednego ze swoich najbardziej rozpoznawalnych dzieł. Jednak za tą puszką stoją historie ludzi odpowiedzialnych za codzienną produkcję zupy.

Daniel Sidorick stworzył bardzo bogate opracowanie historyczne dotyczące zmieniającej się sytuacji zakładów w Camden, które były odpowiedzialne za wynalezienie i produkcję najbardziej rozpoznawalnej w Ameryce zagęszczonej zupy. Człowiekiem, który wymyślił to danie był John T. Dorrance, zarządzający założoną przez siebie fabryką przez 30 lat. Historia opisana w książce zaczyna się w roku 1886, a kończy w 1990. Autor koncentruje uwagę na sytuacji robotników w Camden. Zakończenie książki związane jest z przeniesieniem produkcji do innego regionu. Powodem przeprowadzki były niższe koszty produkcji, ten brak amerykańskiego happy end'u pokazuje, że książka Kapitalizm z puszki. Campbell Soup i pogoń za tanią produkcją w XX wieku porusza wiele problemów związanych z kapitalizmem nastawionym na generowanie coraz większego zysku.

 

Robotnicy walczą

 

Najistotniejsi dla autora są robotnicy pracujący przy produkcji zupy. Książka opowiada o ich heroicznej walce z zarządem firmy, która za wszelką cenę próbuje rozbić ich solidarność i wprowadzić własne warunki. Szczególnie dużo uwagi autor poświęcił Oddziałowi 80, stanowiącego lokalną komórkę związku zawodowego.

 

Życie pracowników w Camden nie było łatwe. Firma strategię opierała na budowaniu podziałów – najpierw tych związanych z rasą, potem z pochodzeniem, a na końcu z płcią. Wszystko było podporządkowane generowaniu zysku, a nie polepszaniu sytuacji robotników. Dlatego też zarząd za wszelką cenę próbował zmechanizować produkcję, a samych ludzi traktował jak maszyny, które mają w odpowiednim tempie wykonywać pracę. Świadczy o tym wprowadzenie naukowego systemu zarządzania firmą. Każdy pracownik miał obliczoną ilość B, które ma wykonać w trakcie dniówki. System Bedaux był sposobem na zwiększenie produkcyjności, poprzez ścisłe kontrolowanie czynności wykonywanych przez pracowników. Brak wyrobionej normy skutkował obcięciem płacy. Najgorsze jest jednak to, że ilość B wykonywaną na danym etapie przygotowywania zupy był ustalany przez naukowców, a nie przez pracowników. Nic dziwnego, że Bedaux był punktem zapalnym wielu konfliktów.

 

Pracownicy przez długi czas byli zdani na łaskę i niełaskę potężnej firmy. Nawet gdy zorganizowali się w związek zawodowy, zarząd Campbell Soup nie ułatwiał im życia. Pojawienie się Oddziału 80 od samo początku nie podobało się firmie. Moloch robił wszystko, aby zniszczyć związek zawodowy w fabryce w Camden. Pomogło w tym polowanie na czarownice, czyli masowe wyłapywanie komunistów w latach 1950 – 1954. Oddział 80 został tutaj znacząco osłabiony, co pozwoliło firmie odzyskać panowanie nad swoimi zakładami.

 

Pomimo udanych strajków i różnego rodzaju protestów pracownicy nigdy nie mogli całkowicie decydować o swojej sytuacji w fabryce. Zarząd Campbell Soup nie był przyjaźnie nastawiony do jakichkolwiek zorganizowanych zgromadzeń robotniczych. Stanowiły one zagrożenie dla rosnących zysków, ponieważ robotnicy domagali się podwyżek i wzrostu świadczeń. Zarząd Campbell Soup nie lubił dzielić się pieniędzmi i władzą. Osoby kontrolujące sytuacje są przedstawione jako ludzie chciwi i egoistyczni. Ich działalność charytatywna służy tylko maskowaniu ich prawdziwych działań. Jednak Daniel Sidorick nie rozszerza negatywnego myślenia na innych kapitalistów. Koncentruje się na jednej firmie i to o niej pisze. Dlatego jego książka jest bardzo dobrym opracowaniem historycznym, a nie manifestem komunistycznym, w którym autor będzie atakował wszystkich kapitalistów. W Kapitalizmie w puszcze... ważniejsze jest pokazanie jak globalne trendy wpływają na lokalne społeczności. Robotnicy Campbell Soup jednak nie ocalili swojej fabryki. Zarząd zaczął szukać miejsc, w których produkcja będzie tańsza. Tutaj Daniel Sidorick wskazuje na bardzo istotną cechę kapitalizmu – ważny jest pieniądz, a nie człowiek.

 

Media w służbie zupy

 

PR Campbell Soup opierał się przede wszystkim na manipulowaniu informacjami. Strajk był przedstawiany jako cios wymierzony w Amerykę. Fabryka przestawała dostarczać zupę, która była ulubioną potrawą wszystkich klas społecznych, więc zatrzymanie produkcji było czynem odbiegającym od patriotyzmu. Działania Oddziału 80 zawsze były przedstawiane jako szkodliwe dla całej firmy, a żądania znacznie wygórowane. Bardzo często PR tworzył zasłonę dymną. Pokazywał Campbell Soup jako firmę pomagającą zwalczyć nierówność rasową i społeczną, co nie miało odwzorowania na hali produkcyjnej.

 

Wątek manipulacji mediami jest wpleciony między kolejne etapy walki o robotniczą autonomię. Są to bardzo ciekawe elementy, ponieważ pokazują, w jaki sposób duża firma zmienia informacje. Nie było to przedstawianie racji drugiej strony, ale ciągłe pokazywanie szkodliwości działań związków. Najistotniejszym rozwiązaniem w walce ze związkami były różne terminy zakończenia umów. Każda fabryka negocjowała je w innym okresie, zapobiegało to jednoczeniu się robotników oraz pozwalało na pokazywanie strajkujących jako szkodników, którzy są nastawieni całkowicie egoistycznie. Jeżeli praca w którejś z fabryk została zatrzymana, obciążenie produkcyjne było przesuwane na inną. Powodowało to dłuższy czas pracy i większe obciążanie pracowników, które niekoniecznie musiało znaleźć swoje odbicie w wyższej pensji.

 

Wszystkie medialne działania firmy były niezwykle konsekwentne. Budowanie wizerunku przedsiębiorstwa, które dba o ludzi dostarczając im najwyższej jakości zupy, nie przeszkadzało w twardych negocjacjach z pracownikami. W rozumieniu prezesa byli oni tylko maszynami, które miały wykonywać zleconą im pracę. Nic więcej.

 

Reifikacja

 

Kapitalizm z puszki... pokazuje, że uprzedmiotowienie człowieka w systemie nastawionym na zysk jest czymś całkowicie naturalnym. Trudno z tym walczyć, ponieważ wszystkie decyzje zapadają na wyższych szczeblach. Robotnik ma pracować i wytwarzać towar, a nie domagać się swoich praw. Oto filozofia Campbell Soup. 

 

 

 

 

 

 

 

Daniel Sidorick, Kapitalizm z puszki. Campbell Soup i pogoń za tanią produkcją w XX wieku.

Tłumaczenie: Ewa Klekot

Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2012

okładka miękka, 336 stron

 

Adrian Jaworek

Adrian Jaworek

36 Będzin
44 artykuły 2 komentarze
Jestem despotą czepiającym się szczegółów. Mało mówię, dużo piszę.
Zasłużeni dla serwisu


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
przysłano: 2 września 2012 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca