Muzyka

Zakończył się 16. Port Wrocław


Tłumy na premierze „Dorzecza Różewicza”, zagraniczni goście, długie oklaski po czytaniach z udziałem krajowych autorów, ciepło przyjęte koncerty muzyków z Niemiec, Finlandii i Portugalii oraz wyraźny zwrot w stronę prozy - tak w dużym skrócie wyglądał zakończony w niedzielę 16. Port Wrocław.

 

Na trzy dni stolica Dolnego Śląska zamieniła się w literacką stolicę całej Polski. Podczas 16. edycji Portu Wrocław premierę miało aż 40 książek. Do Wrocławia przyjechało blisko 50 krajowych twórców oraz poeci i muzycy z Wielkiej Brytanii, Meksyku, Islandii, Finlandii, Portugalii, Niemiec, Danii, Słowenii i Łotwy.

 

Tradycyjnie dopisała festiwalowa publiczność. Oblężenie Studia Na Grobli rozpoczęło się w piątkowe popołudnie i trwało aż do niedzieli. W spotkaniach i koncertach uczestniczyło kilkaset osób. W przerwach między kolejnymi wydarzeniami bywalcy Portu zbierali się wokół księgarni, z której błyskawicznie znikały nowości Biura Literackiego, z „Dorzeczem Różewicza” i „Historią pięciu wierszy” na czele.

 

Tegoroczna, szesnasta już, edycja festiwalu była pod wieloma względami wyjątkowa. Jeszcze nigdy nie zawinęło do Portu aż tylu zagranicznych autorów. W sobotę publiczność żywiołowo przywitała poetów brytyjskich: Michaela Longley'a i Briana Pattena. Podczas czytań tego drugiego w Salonie Na Grobli słychać było na zmianę burze oklasków i wybuchy śmiechu.

 

Patten wyśmienicie wypadł również na niedzielnej Dziecinadzie”. Na scenie pojawił się w towarzystwie Wojciecha Bonowicza i Julii Fiedorczuk. We troje przeczytali - w oryginale i w polskich tłumaczeniach - wiersze dla najmłodszych oraz fragmenty książek „Słoń i kwiat” i „Skaczący Myszka”. Obecne na sali dzieci były zachwycone. Po spotkaniu otoczyły brytyjskiego poetę, który chętnie rozdawał autografy.

 

Kilkuminutowe owacje na stojąco zebrali poeci z Meksyku: Eduardo Lizalde, José Ángel Leyva i Ambar Past, którzy wzięli udział w czytaniach z antologii Krystyny Rodowskiej „Umocz wargi w kamieniu. Przekłady z poetów latynoamerykańskich". O kobiecy pierwiastek na Porcie zadbała Metropoetica, projekt stworzony przez poetki z Łotwy, Polski, Finlandii, Danii, Słowenii, Walii i Islandii.

 

Nowy, międzynarodowy kierunek, jaki obrał w tym roku Port Wrocław, nie świadczy wcale o tym, że organizatorzy zaniedbali autorów krajowych. Ci pojawili się w Studiu Na Grobli w niezwykle licznym gronie i tradycyjnie już zostali gorąco przyjęci przez publiczność, z którą po spotkaniach bratali się w Portowej kantynie.

 

W „krajowych” czytaniach wzięli udział m.in. Bogusław Kierc, Mariusz Grzebalski, Bianka Rolando, Julia Fiedorczuk, Krzysztof Jaworski, Wojciech Bonowicz, Marta Podgórnik, Roman Honet, Piotr Matywiecki, Andrzej Sosnowski, Dariusz Suska, Joanna Mueller, Marcin Sendecki, Dariusz Sośnicki i Bohdan Zadura.

 

Drugą ważną zmianą na Porcie była intensywna jak nigdy obecność prozy (aż osiem premier książek prozatorskich, w tym powieści Julii Fiedorczuk „Biała Ofelia” i zbioru miniatur Filipa Zawady „Psy pociągowe”). To dowód na to, że formuła festiwalu - dotąd kojarzonego przede wszystkim z poezją - rozszerza się na kolejne gatunki literackie. Za rok za sprawą nowej serii Teatr pojawi się w Porcie kilka utworów dramatycznych.

 

Artur Burszta, szef Portu Wrocław, znowu postawił na surowy klimat czytań. Pod tym względem festiwal przypominał ubiegłą edycję, o której Mariusz Urbanek na łamach Wroclove2012.com pisał: „Był poeta, wiersz i publiczność. I choć niewiele zostało po ubiegłorocznym Porcie anegdot i barwnych opowieści, to okazało się, że poetyckie słowo niekoniecznie musi być opakowane w złoty papier, by trafić do swoich odbiorców”.

Coraz śmielej swoją obecność na festiwalu zaznacza film. Piątkowa premiera dokumentu „Dorzecze Różewicza” okazała się jednym z najmocniejszych punktów programu. Publiczność szczelnie wypełniła salę także podczas finału trzeciej edycji konkursu „Nakręć wiersz”. Obecny na rozdaniu nagród wiceprezydent Wrocławia Jarosław Obremski, bywalec Portu, zauważył, że filmy biorące udział w konkursie z roku na rok są coraz lepsze.

 

Mimo nietypowej strategii promocyjnej - w tym roku organizatorzy celowo zrezygnowali z patronatów - Port cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem mediów. Festiwal zapowiedziało ponad 150 artykułów w prasie, internecie i telewizji, a wydarzenia we Wrocławiu relacjonowali na bieżąco dziennikarze z całej Polski.

 

Kolejna edycja festiwalu odbędzie się między 20 a 22 kwietnia 2012 roku i upłynie m.in. pod znakiem Ameryki. Z tej okazji ukaże się co najmniej dziesięć poetyckich, prozatorskich ale i dramatycznych książek. Nie zabraknie wyjątkowych, zagranicznych gości. Specjalny blok wydarzeń poświęcony zostanie obchodzącej w przyszłym roku 80. urodziny pierwszej damie polskiej poezji Krystynie Miłobędzkiej.

 

Jeszcze w tym roku Biuro Literackie i Miasto Wrocław zaprosi czytelników do udziału w kolejnych dużych przedsięwzięciach. Przez cały lipiec w czterech miastach (Brno, Koszyce, Ostrawa, Wrocław) odbywać się będą Środkowoeuropejskie Spotkania Pisarzy z udziałem 62 twórców z Czech, Polski i Słowacji. Pod koniec roku w kilku miastach w Polsce zagości Tryb Męski, wspólny projekt wrocławskiego wydawnictwa i pisma „Malemen”.

 

Zobacz fotorelację z Portu Wrocław 2011 >>>
http://biuroliterackie.pl/biuro/biuro?site=1C0&news_ID=2011-04-10
 


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
przysłano: 4 listopada 2010 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca