Film

"Córki dancingu" podbijają serca publiczności Sundance

Musical "Córki Dancingu", który do polskich kin trafił 25 grudnia, urzekł widzów na festiwalu Sundance.

Film Agnieszki Smoczyńskiej cieszy się ogromnym zainteresowaniem i zbiera doskonałe recenzje krytyków. Uwagę poświęcił mu m.in. "New York Times". W ramach największego festiwalu filmów niezależnych w USA, polska produkcja startuje w elitarnej sekcji "World Dramatic Cinema Competition", do której zgłoszono aż 12 tysięcy produkcji z całego świata, a wybrano zaledwie 11. To najważniejsza, obok konkursu głównego, sekcja na Festiwalu Filmowym Sundance.

 


Wczorajszy pokaz "Córek Dancingu" w Egyptian Theater odbył się przy komplecie publiczności i umocnił konkursowe notowania filmu Smoczyńskiej. Krytyk "Sound and Motion Magazine" przyznał filmowi pięć gwiazdek (na pięć możliwych) i napisał o jednej z najbardziej niesamowitych ścieżek dźwiękowych, jakie zachował w pamięci, o hipnotycznych balladach i rozkosznym popie. - "Córki Dancingu" to, jak do tej pory, najlepszy film Sundance. Niepokojące i wciągające doznanie zmysłowe - tak natomiast o filmie pisała Leila Brillson, naczelna opiniotwórczego serwisu "Nylon". Najwyższą notę, pięć na pięć gwiazdek, przyznał "Córkom" również J. R. Kinnard z portalu PopOptic: "Arcydzieło! Czegoś takiego jeszcze nie widzieliście. "Córki Dancingu" przesuwają granice kina. Będą inspirować młodych twórców i zachwycać kolejnych widzów"

- Ten film to czysta zabawa. Połączenie "Twin Peaks", "Grease" i "Forbidden Zone" - zachwyca się "Slug Magazine". - Zobaczcie go koniecznie.

Entuzjastycznie o filmie pisał również "The Hollywood Reporter, nazywając polski film "kuszącą, alegoryczną baśnią dla dorosłych".

Głównymi bohaterkami są dwie syreny - Złota i Srebrna, które lądują w środku tętniącego muzyką, mieniącego się światłami neonów i cekinów świata warszawskich dancingów lat 80. Dołączają do muzyków zespołu Figi i Daktyle, i z dnia na dzień stając się sensacją nocnego życia stolicy. W rolach głównych występują Michalina Olszańska i Marta Mazurek. Wspierają je gwiazdy polskiego kina w nowych, zaskakujących wcieleniach - Kinga Preis jako królowa sceny disco, Magdalena Cielecka w roli Boskiego Futra, striptizerki rozgrzewającej do czerwoności bywalców PRL-owskich dancingów i Jakub Gierszał jako wirtuoz basowego brzmienia. W tle pulsuje rytmiczna muzyka zespołu Ballady i Romanse oraz najpopularniejsze szlagiery lat 70. i 80. - od "Byłaś serca biciem" Andrzeja Zauchy i "Bananowego songu" grupy Vox po nieśmiertelne "I Feel Love" Donny Summer w brawurowym wykonaniu samej Kingi Preis.


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
źródło: megafon.pl
przysłano: 28 stycznia 2016 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca