Film

1000000 przelewów w TransferGo

 

Branża technologii finansowych jest w dzisiejszych czasach wciąż jeszcze dość niszowa, niemniej jednak sporo osób korzysta z jej produktów nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Natomiast zdecydowanie istotny wkład w jej rozwój ma firma TransferGo, która powstała 4 lata temu jako niewielki startup i od tamtej pory ambitnie prze do przodu pokonując kolejne bariery i oferując coraz to nowsze i nowsze usługi.

 

W lutym 2017 roku w TransferGo padła magiczna bariera miliona zrealizowanych przelewów zagranicznych. Oznacza to dokładnie milion transakcji pomiędzy krajami Europy, głównie Wielką Brytanią, Rumunia, Polską, Litwą, Norwegią oraz Niemcami, ale także i pozostałymi należącymi do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej.  Niewątpliwie jest to wynik zasługujący na uwagę zważywszy na fakt, że jak wspomniano, kariera rynkowa TransferGo to niespełna cztery lata. Jednak wysoki poziom usług i niskie ceny przełożyły się nie tylko na okrągłą liczbę zrealizowanych transakcji, ale co bez wątpienia jest o wiele istotniejszym wskaźnikiem, na aż 200 tysięcy  zadowolonych użytkowników regularnie powracających do serwisu internetowego TransferGo w celu powtórnego skorzystania z dostępnych w nim usług.

 

Spójrzmy zatem na kilka interesujących danych liczbowych. Zacznijmy od tego, że zgodnie z danymi opublikowanymi na początku roku przez Bank Światowy średni koszt przelewu zagranicznego na terenie Europy realizowanego za pomocą tradycyjnego systemu bankowego wynosi 5,10 funta brytyjskiego, co w przeliczeniu daje kwotę około 26 złotych. Na tę wartość składają się opłaty oraz prowizje związane z samą tylko operacją przelewu, do tego należy doliczyć jeszcze 3,67% prowizji wynikających z opłat dla rynku FX, niekorzystne, wewnątrzbankowe kursy wymiany walut (niekiedy w dodatku zachodzi konieczność dwukrotnego przewalutowania wysyłanej kwoty, np. jeśli nadajesz przelew w funtach do Polski, to bank pośredniczący w operacji może dokonać przewalutowania po drodze na euro, naturalnie także po niekorzystnym dla odbiorcy kursie). Jak pokazuje praktyka, w najbardziej pesymistycznym scenariuszu całkowity koszt przelewu zagranicznego może sięgnąć aż 30%! Jednak w dalszych rozważaniach przyjmiemy wartość 5,10 GBP jako uśredniony koszt transakcji.

 

Taki sam przelew realizowany za pośrednictwem TransferGo może kosztować od 99 pensów do 2 funtów brytyjskich. Jeśli przyjąć wyższą cenę, to uwzględniając dodatkowo prowizję dla rynku Forex wynoszącą 1,5% otrzymujemy w efekcie kwotę oszczędności po wykonaniu miliona transakcji wynoszącą zawrotne 9,6 miliona funtów, co w przeliczeniu na złotówki daje prawie 50 milionów złotych. Co więcej, jest to kwota, która przekłada się bezpośrednio na zwiększenie PKB kraju nadawcy, ponieważ zamiast trafić na wieczność do sejfów bankowych wraca ona do portfela zlecającego przelew - a więc w następnej kolejności z powrotem na rynek. Takie oszczędności przekładają się więc na zwiększenie poziomu eksportu, bilansu handlowego i wielu innych wskaźników mikro- i makroekonomicznych, a więc pod każdym względem są one korzystne z punktu widzenia gospodarki całego kraju. A w uproszczeniu można stwierdzić, że w kieszeni 200 tysięcy klientów TransferGo dzięki korzystaniu z usług tej firmy pozostało blisko 50 milionów złotych, które w przeciwnym wypadku należałoby zmarnować na opłaty bankowe.

 

Oczywiście sama firma TransferGo włożyła masę wysiłku w rozwój swoich usług. Należało przecież w tym celu najpierw zgromadzić fundusze, następnie dobrać sobie zespół wysoko wykwalifikowanych, ambitnych specjalistów, utworzyć międzynarodowe kanały przesyłu pieniędzy, opracować platformę internetową pozwalającą na realizowanie usług i wiele innych pomniejszych aspektów, wliczając w to między innymi wysoce wydajną i sprawną aplikację mobilną, dzięki której można zlecać przelewy dosłownie z dowolnego miejsca na świecie, w którym można uzyskać dostęp do Internetu. Wystarczy tylko mieć przy sobie telefon komórkowy z zainstalowaną aplikacją mobilną TransferGo.

 

Nie można tutaj także zapominać o tym, że ten wspomniany na początku artykułu milion transakcji przełożył się także na okrągły milion kontaktów osobistych. W końcu każdy nadawca pieniędzy przesyła je komuś, nieprawdaż? Odbiorca w tym momencie dostaje sygnał, że ktoś o nim pamięta nawet mimo tego, że przebywa wiele tysięcy kilometrów dalej, w obcym kraju.

 

A jakie znaczenie to ma dla społeczności imigrantów doskonale obrazują kolejne dane liczbowe. Otóż średnie zarobki w większości średnio rozwiniętych krajów Europy wynoszą około 16 tysięcy funtów (czyli ok. 80 tysięcy złotych) rocznie. Zgodnie ze statystykami opublikowanymi w Wielkiej Brytanii, każdy z imigrantów pracujących legalnie w tym kraju w ciągu roku wysyła do swojego domu rodzinnego około 12 tysięcy funtów (60 tysięcy złotych), co jak widać stanowi prawie równowartość rocznych zarobków w kraju pochodzenia. Jak twierdzi CEO i współzałożyciel TransferGo, Daumantas Dvilinskas: "Biorąc pod uwagę, że ich rodziny pozostawione w domu są w stanie zarobić średnio tylko około 16.000 GBP rocznie, pieniądze otrzymane od krewnych pracujących za granicą są niezwykle potrzebne. Te pieniądze mogą stanowić różnicę pomiędzy wiązaniem ledwo końca z końcem opłacąjąc miesięczne rachunki, a wejściem w styl życia klasy średniej i pozwalania sobie na więcej."

 

Oznacza to niewątpliwie znaczącą pomoc finansową na przykład dla rodzin pozostawionych w kraju. Z drugiej jednak strony jest to także spora kwota przekładająca się na wzrost PKB tegoż kraju - otrzymane pieniądze zostaną przecież przeznaczone do wydania na bieżące potrzeby, jak rachunki, żywność, odzież itp., zatem trafią na rynek do dalszego obrotu.

 

Taki stan rzeczy przeczy dość dobitnie wygłaszanym tu i ówdzie tezom twierdzącym, jakoby to emigracja zarobkowa obniżała PKB kraju pochodzenia emigranta dając korzyści wyłącznie państwu, do którego tenże emigrant wyjechał. I choć w części jest to prawda, to jednak twierdzenie takie pomija właśnie opisany powyżej zwrotny kierunek przepływu finansów, w efekcie czego większość państw europejskich mimo migracji wykazuje się dodatnim przyrostem PKB w skali rocznej.

 

Pozostaje więc tylko życzyć powodzenia firmie TransferGo i oczekiwać na pęknięcie kolejnego miliona zrealizowanych transakcji. A biorąc pod uwagę Brexit i jego potencjalne następstwa, czyli między innymi zwiększone zainteresowanie społeczności imigrantów tanim i szybkim przesyłaniem pieniędzy do kraju rodzinnego, można spodziewać się, że osiągnięcie tej kolejnej, imponującej granicy zajmie naprawdę niewiele czasu. Może będziemy świadkami tego wydarzenia jeszcze w tym roku?

 

 

 

 


przysłano: 25 kwietnia 2017 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca