Nick Castle, oryginalny odtwórca Michaela Myersa w filmie "Halloween", ponownie wdzieje maskę zabójcy.
Jak podaje serwis Bloody Disgusting, Nick Castle dołączył do obsady nowego obrazu z serii "Halloween". Oznacza to, że aktor na planie ponownie spotka się z Jamie Lee Curtis, która grała Laurie Strode w kultowym horrorze z 1978 roku i znów powróci do roli.
W nadchodzącym obrazie bohaterka ponownie będzie musiała stawić czoła Michaelowi Myersowi, zamaskowanemu psychopatycznemu zabójcy. Ze spotkania z nim cztery dekady temu ledwo uszła z życiem.
Nick Castle będzie dzielił rolę Michaela Myersa z kaskaderem Jamesem Jude'em Courtneyem, który zastąpi go w niebezpiecznych sekwencjach. Wcześniej w scenach kaskaderskich z Castle'em występował Tony Moran.
Reżyserią zajmie się David Gordon Green ("Wicedyrektorzy", "Kryzys to nasz pomysł", "Manglehorn"). Twórca - razem z Dannym McBride'em - napisał również scenariusz.
John Carpenter, twórca oryginału, będzie zaangażowany w projekt jako konsultant, producent wykonawczy i prawdopodobnie kompozytor. Produkcja ma ignorować wszystko, co stworzono w ramach cyklu "Halloween", poza pierwszym filmem z 1978 roku. Innymi słowy będzie to bezpośredni sequel dzieła sprzed 40 lat.
Premiera jest ustalona na 19 października 2018 roku.
Nick Castle wiele lat nie pojawiał się na ekranie, ostatnio w filmie "Chłopiec, który umiał latać" w 1986 roku.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.