Literatura

Nadmiar, czyli Stacja Literatura.21

Jeśliby zrobić plebiscyt na słowo, które dobrze opisywałoby Stację Literatura.21 (tutaj szczegółowy program), to zaproponowałbym nadmiar. Zapomnieć trzeba jednak o negatywnych konotacjach ukrywających się we wspomnianym rzeczowniku.

 

Nadmiar zaproponowanych wydarzeń w ramach festiwalu uniemożliwiał wzięcie udziału we wszystkich, ale jednocześnie nie zostawiał miejsca na nudę. Uczestnicy przerzucani z najróżniejszych pracowni na kolejne spotkania z pisarzami, wydawcami oraz tłumaczeniami, ze spotkań na dyskusję o literaturze musieli dokonywać nie najłatwiejszych wyborów.

 

O ile wydarzenia w Centrum Edukacji Turystyki i Kultury w Stroniu Śląskim nie kolidowały ze sobą, o tyle poranne pracownie – tak. Liczni zainteresowani mogli  zdecydować się na zajęcia o literaturze przeprowadzone z różnych perspektyw: kadrowej, krytycznej, twórczej, przekładowej oraz otwartej – ta ostatnia brzmi intrygująco.

 

Przez wszystkie trzy dni prowadzący ścierali się ze szczelnie wypełniającymi sale uczestnikami. Zda się, że zainteresowanie zaskoczyło także organizatorów, choć nadmiar chętnych na pewno ich cieszył. Poziom natomiast cieszył większość uczestników.

 

Podobnie sprawa miała się z pozostałymi wydarzeniami. Tym bardziej, że zrobiło się bardzo międzynarodowo. Kto wie, czy najatrakcyjniejszymi wydarzeniami nie okazały się właśnie spotkania z zagranicznymi gośćmi. Wymiana doświadczeń oraz możliwość spojrzenia na problemy literatury szerzej interesowała nawet tych, którzy w języku Shakespeare’a nic nie rozumieją, gdyż wszystkie debaty mogli śledzić wyposażeni w słuchawki.

 

O rynku wydawniczym, o debiutantach, o poszukiwaniu talentów… Listę tych rozmów trudno właściwie zamknąć w pierwotnie nakreślonych jej przez tytuły ramach. Trudno tego dokonać także w krótkim omówieniu. Przychodzi znów na myśl nadmiar. Szczególnie, gdy dorzucimy do wspomnianych elementów czytania tekstów w oryginale. Ale wielość wątków w dyskusji o współczesnej literaturze jest nie do uniknięcia.

 

I ta wielość wątków zagościła również w rozmowach z polskimi autorami i tłumaczami. Od spraw technicznych dotyczących wyborów translatorskich, przez inspiracje i poszukiwania twórcze, aż po tematykę – szczególnie tę zaangażowaną, o której mówiono zwłaszcza w ramach spotkań z autorami wierszy zamieszczonych w antologii Zebrało się śliny.

 

Nie sposób jednak podsumować Stację Literatura.21, nie wspomniawszy o muzyce. Tak tej, która tworzyła tło dla kolejnych wydarzeń i czytań, jak i tej będącej ich nieodzownym elementem. I choć z przyjemnością słuchacze uczestniczyli w prezentacjach wierszy Szczepana Kopyta oraz Konrada Góry, to czytanie w wykonaniu Ryszarda Krynickiego przy akompaniamencie Rafała Skoniecznego (RARA) uznać można za najmocniejsze wydarzenie festiwalu.

 

Mimo nadmiaru, możliwości literatury nie zostały wyczerpane, co pozostawia nadzieję, że przyjdzie nam jeszcze się spotkać. Na kolejnej Stacji. W Stroniu Śląskim?

 

 

Michał Domagalski

 

Patronat medialny:
Wywrota

Michał Domagalski

Michał Domagalski premium

42 Poznań/Ostrzeszów
626 artykułów 70 tekstów 2127 komentarzy
Urodził się w Ostrzeszowie w 1982. Publicysta i krytyk. Redaktor prowadzący portalu Wywrota od kwietnia 2015 do października 2016. Jako poeta debiutował w almanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014-2015. Mieszka w Poznaniu. Na stronach Biura Literackiego…
Zasłużeni dla serwisu


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
przysłano: 22 września 2016 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca