Muzyka

Wszystko jest muzyką. „Tout devient la musique” DigitalSimplyWorld

Bez ciemności nie wiedzielibyśmy co to światło. Bez ciszy nie wiedzielibyśmy co to dźwięki. Czym jest więc antymuzyka?

 

Żyjemy w takich czasach, że niemal wszystko rozmywa się w niekonsekwentnym, niedokładnym i pozbawionym elementarnej wiedzy nazewnictwie zjawisk. Liczy się tylko szybkość i zdobycie rzeszy odbiorców. Rzetelność ma coraz mniejsze znaczenie. Niestety ta tendencja nie omija muzyki, także tej elektronicznej. Mniejsza z tym, że granice międzygatunkowe ulegają zatarciu, a same gatunki ulegają wymieszaniu. Denerwuje mnie jednak bezkrytyczne przypisywanie pewnych terminów do mało ambitnej muzyki. Tak jest z ambientem.
 

 

Ambient znaczy otaczający. Twórcy tego terminu (Brian Eno, lata 70-te XX wieku) chodziło o tworzenie muzyki z szerokim wykorzystaniem dźwięków z otaczającego świata. Z czasem termin nabrał szerszego znaczenia i zaczął oznaczać także muzykę eksperymentalną, minimalistyczną i awangardową, często pozbawioną wyraźnie wyodrębnionego rytmu, wręcz spokojną. Ta ostatnia cecha powoduje, że nagminnie spotykamy się z przypisywaniem do ambientu kompozycji po prostu spokojnych, uspokajających ale nie mających z tym gatunkiem nic wspólnego.

 

DigitalsimplyWorld na płycie Tout devient la musique (Wszystko staje się muzyką) sięga niejako do źródeł ambientu. Kompozytor stara się w zgromadzonym materiale odpowiedzieć na pytanie co to jest antymuzyka. Najlepiej będzie jak oddam głos artyście

 

[…] Antymuzyka jest zbiorem dźwięków, które podane w sposób zwyczajny, naturalny są częścią świata, którego nie postrzegamy jako muzyki, wręcz przechodzimy obojętnie. […] Dźwięk przesuwanego krzesła jest antymuzyczny, lecz paradoksalnie podany w sposób muzyczny… staje się yin i yang w odpowiednim kontekście. [...]”

 

Tout devient la musique to mocno zróżnicowany album i niełatwy w odbiorze. Miłośnicy klasycznego ambientu odnajdą jednak wiele przyjemności w odkrywaniu zawartego na nim materiału. Eksperymenty dźwiękowe kompozytora nie są wprawdzie spektakularne, ale zestawienia barw i brzmień poruszą niejednego słuchacza. Każde słuchanie tej płyty to jak odkrywanie na nowo dźwięków i muzyki, której de facto nie uważamy za muzykę. Autor niejako udowadnia, że nawet szum może być muzyką (i wcale nie chodzi tu tzw. noise). Poszukiwania antymuzyki przez twórcę są według mnie jak najbardziej udane. Niestety mam obawy, że mniej wyrobieni słuchacze nie docenią wysiłku kompozytora, nie mówiąc o przesłaniu jakie niesie Tout devient la musique. Obym się mylił.

 

Muszę przyznać, że płyta zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jej poprawiona wersja z 2014 jeszcze bardziej je wzmogła. Do tego stopnia, że niemal do każdego utworu „skonstruowałem” klip. Kilka linków podaję niżej.

 

http://vimeo.com/84206080

 

http://youtu.be/xchwdsVLOI4

 

http://youtu.be/Hug-s74iYzk

 

Grzegorz Cezary Skwarliński ©

 

 

Tout Devient La Musique

DigitalSimplyWorld 2013, remastered 2014

http://digitalsimplyworld.bandcamp.com/album/tout-devient-la-musique

Grzegorz Cezary Skwarliński

Grzegorz Cezary Skwarliński premium

54 3miasto
230 artykułów 20 tekstów 1484 komentarze
Recenzent muzyczny od 1995. "Generator News" (1995 - 2001), "Estrada i Studio" (dział "Moogazyn" - później też jako samodzielne pismo, 1998 - 2001). Założyciel i redaktor zinu (od 2001) "Astral Voyager".
Zasłużeni dla serwisu
Ministerstwo Sztuki


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
J.K.Gotard
J.K.Gotard 5 lutego 2014, 12:41
Ciekawe spojrzenie na muzykę zktórą jak powiedził mi kiedyś ktoś "nie wiadomo do końca o co chodzi" czyli ambientem.Od zawsze nie podobało mi sie takie uogólnianie pojęć jakie często sie stosuje co do ambientu czyli przysłowiowe wrzucanie wszystkich spokojnych czy instrumentalnych kompozycji elektronicznych do jednego worka z napisem "ambient".
Jeszcze ciekawsze wydaje sie poszukiwanie "antymuzyki" choć dla mnie to pojęcie jest zupełnie abstrakcyjne bo jeśli przyjąć,że muzyka jest wszędzie (we wszystkim lub niemal wszystkim da sie jej doszukać) to i takie dźwięki jak te prezentowane przez DigitalsimplyWorld można by określić jako poszukiwanie nowych form ale ...w ramach muzyki.Ciekawej choc wymagającej odpowiedniego nastrojenia ucha i umysłu w tym przypadku.
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 4 marca 2014, 14:50
no dobrze, ale czy źródłem problemów definicyjnych nie jest sam ambient? bo z jednej strony jest to nurt (z naciskiem na to słowo, ono wiele tłumaczy), który silnie wpłynął i wpływa na pozostałe gatunki, tak więc ambientowe elementy mozna usłyszeć w naprawdę najdziwniejszych miejscach, z drugiej strony gatunek nie podlegający żadnej ewolucji zanika albo w najlepszym razie trwa w skansenie, zatem kiedy zadecydujemy, że wzbogacanie o nowe elementy i rozwój przechodzi w tworzenie czegoś zupełnie nowego? a jeżeli w utworze elementy ambientowe zajmują 75%? czy wyznaczanie granicy nie będzie zawsze arbitralne? do tego dochodzi obsesja tagowania powodująca, że powstają podpodpodgatunkowe potworki w nazewnictwie, a natręctwo umieszczania twórców nieszablonowych w znajomych ramach powoduje oblepianie ich tagami jak nalepkami i nagle okazuje się, że o, ten album, a nawet kawałek jest ambient, eksperimental rock, psychodelic rock, post rock, możliwe, że art, a nie wykluczone, że post punk z elementami dustepu, chociaż kolega słusznie zwrócił mi uwagę, że końcówka jest ewidentnie jazzująca (i przerysowuję w niewielkim stopniu). zwłaszcza, gdy jest to któraś już tam pozycja w dyskografii. i mówimy tylko o świecie recenzenckim, a co z amatorami hurtowo tagującymi empetrójki w internecie? owszem, mam duży szacunek dla słów i ich doboru, w końcu są po to, żeby opisywać, a zarazem oswajać rzeczywistość, ale trzeba pamiętać, że mają też pełnić funkcję komunikacyjną, zatem jeżeli nie jesteś skrajnym specjalistą, a mało kto jest, wówczas przyjmujesz, że określenia gatunków mają być wskazówką dla słuchacza, czego ma się spodziewać po wykonawcy/kompozytorze i jego dziele. ja na przykład przestałem juz reagować na tagowanie Floydów rockiem progresywnym. Bo tak naprawdę, co za różnica?
przysłano: 30 stycznia 2014 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca