Wywrota

Walka ze stresem w czasie gorączki przedświątecznej

Okres Bożego Narodzenia to bardzo magiczny i niezwykły czas, na który czekają niecierpliwie wszyscy domownicy. Ale zanim usiądziemy wspólnie do stołu, zanim ubierzemy choinkę, zaśpiewamy kolędy czy odwiedzimy bliskie nam osoby, musimy zmierzyć się z czasochłonnymi i, jak się okazuje, stresogennymi, żmudnymi przygotowaniami. Jak sobie najlepiej poradzić z przedświąteczną gorączką?

Planowanie i dobra organizacja czasu i pracy to podstawa każdej działalności. Podobnie jest z przedświąteczną krzątaniną – warto jeszcze w listopadzie (lub ewentualnie na początku grudnia) spisać na kartce wszystkie czynności i sprawy, które musimy do świąt załatwić i przygotować. Tak przygotowaną listę sprawunków rozdzielamy pomiędzy wszystkich członków rodziny, by każdy mógł włączyć się w przygotowania do świąt, a jednocześnie, by wszystkie obowiązki nie spadły na barki jednej osoby.

 

Zakupowy szał

Wszystkie przygotowania warto zacząć od zakupów. Im wcześniej, tym lepiej. Im wcześniej, tym mniej podenerwowanych klientów w centrach handlowych i krótsze kolejki do kas. Wcześniejszy zakup prezentów, środków czystości czy żywności, która ma długi termin przydatności do spożycia, z pewnością zaoszczędzi nam utraty nerwów i zdrowia. Zakupy kilka dni przed świętami to nie jest dobry wybór, to właśnie podczas takich zakupów wpada do koszyka więcej nieprzemyślanych zakupów i niepotrzebnych produktów, duży tłok i tłum ludzi nie sprzyja spokojnemu zastanowieniu się, co naprawdę jest nam potrzebne, a i prezenty wybierane na ostatnią chwilę, nie zawsze okazują się trafione.

 

Domowa krzątanina

Domowe przedświąteczne porządki wystawiają na niezłą próbę nasze nerwy ze stali i nasz rytm dnia. Codzienna praca, przygotowywanie obiadów, codzienne zakupy, odrabianie lekcji z dziećmi – jak w tym pędzie dnia codziennego znaleźć czas na dodatkowe czynności przygotowujące nasz dom do świąt? Odpowiedź jest bardzo prosta – ponownie musimy rozdzielić zadania pomiędzy wszystkich członków rodziny. Zerwijmy z przeświadczeniem, że pani domu jest osobą nie do zastąpienia i potrafi wszystko zrobić najlepiej. Pozwólmy na to, by dzieciaki ubrały choinkę, mąż umył okna i zawiesił firany, a okaże się, że czasu na przygotowania jest naprawdę bardzo dużo. Pamiętajmy, by w ciągu całego roku, systematycznie układać w szafach, zaglądać za sofę czy myć lodówkę, a przekonamy się, że domowych prac jest naprawdę niewiele do wykonania.  

 

Aby jednak święta nie wykończyły naszej spokojnej głowy i ducha, należy wspomóc się i zadbać o nasz umysł i nerwy, można popijać ziołowe napary, które działają relaksująco i wyciszająco, np. miętę, melisę, lub zaopatrzyć się w leki o udowodnionym działaniu wyciszającym, relaksującym i poprawiającym naszą jakość snu, np. w Neurexan. Warto sobie uświadomić, że święta to jest naprawdę niezwykły czas w roku, czas rodzinnych spotkań i odpoczynku, nikt nie będzie nas egzaminował czy sprawdzał, jak perfekcyjną panią domu jesteśmy, a nasze zdrowie psychiczne i fizyczne powinno być dla nas priorytetem.  


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
rabatka
rabatka 16 grudnia 2016, 22:44
Mnie zawsze ten przedświąteczny okres wykańcza, nie jednokrotnie łykam nervomix control, nerwów mnóstwo, najbardziej denerwują mnie korki na drodze. Muszę jeszcze zrobić zakupy, część prezentów kupiona. Wieczorem staram się wyciszyć, położyć się, obejrzeć film... czasami mi sie to udaje :)
przysłano: 16 grudnia 2016 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca