Japonia boryka się z problemem palaczy - w kraju tym palenie jest niezmiernie popularne wśród młodych osób (poniżej 20. roku życia), a zwłaszcza wśród uczennic. Zakup papierosów w automacie nigdy nie był dla nich problemem - aż do tej pory.
Na początku 2008 roku japoński "Tobacco Institute" rozpoczął wśród palaczy dystrybucję elektronicznych kart zwanych „taspos" (tobacco passports), na których zapisano wiek właściciela. Starsze automaty sprzedające papierosy są wymienianie na nowsze, które przed zakupem paczki „petów" muszą zeskanować paszport.
Nowy system ułatwia również płacenie za towary tytoniowe bezpośrednio z karty kredytowej.
źródło: hacking.pl / theinquirer.net
Redakcja
26 z Internetu
7899 artykułów
1719 tekstów
70 komentarzy
Wywrota.pl to interdyscyplinarny serwis społecznościowy zajmujący się kulturą. Jest jednym z pierwszych portali kulturalnych w polskim Internecie – działa od 1998 roku. W tym czasie otrzymał wiele prestiżowych nagród, m.in.: Papierowy Ekran…
|
nie mowiac juz o kosztach wymiany tego wszystkiego. Zajmijcie sie prawdziwymi przestpcami, a nie popalajacymi malolatami...
I uwierz mi, gdybym palił paczkę na miesiąc - podpisałbym się pod Twoimi słowami. Ale w moim przypadku to już jest chorobliwe uzależnienie, na które wydaję mnóstwo pieniędzy. I na dodatek mocno się truję.
Chociaż zapalenie sobie raz na jakiś czas papierosa też nie uważam za coś strasznego. Ale trzeba ludziom uświadamiać do czego może to doprowadzić.
Mnie już na dużo nie stać przez te papierosy. Na dodatek nie palę byle czego, tylko Camele za 7,50.
Paczkę kupuję średnio raz na dwa dni. Miesięcznie wychodzi 225 zł. Czyli? Dobra koszula + spodnie.
Dlatego popieram takie akcje, bo ja właśnie przez swój młody wiek wpadłem w uzależnienie.