Nagle pojawia się jako wokalistka Ultra Orange. I śpiewa. Śpiewa przez cały teledysk wyreżyserowany przez Jean Baptiste Mondino który reżyserował clipy dla Madonny. Jej angielski zmiękczony francuskim korzeniami miesza się z rockowymi gitarami i perkusją. Taki singiel promujący płytę nie pozwala zignorować nowego materiału z kraju drogich win i prawdziwych szampanów.
Płyta nie ma tytułu. Nie potrzebuje. Tak ja wielu innych rzeczy. Pierwszy utwór to promujące płytę „Sing Sing”. Pozwala oswoić się z minimalistyczną prawie grundge’ową stylistyką. Ja dałem się zwieść bo następny kawałem zamiast uderzyć ciężkim riffem jest melodyjną kołysanką z prostymi słowami po prostu „Simple Words”. Zaraz za nim mały tribute w utworze „Rosemary's lullaby”. Dopiero „Bunny” rozkręca rock and rollowy klimat.
Cały zestaw kompozycji przywodzi na myśl wczesne lata 90. Jest trochę smutno, romantycznie, ale i zadziornie. Nad wszystkim unosi się mgiełka francuskiego ekspresji i sposobu odczuwania świata. Ten „feeling” przewija się przez całą płytę. Sądzę, że to właśnie od stawia grubą kreskę pomiędzy Ultra Orange i milionem nowych zespołów z „The” w nazwie.
Jak wcześniej wspomniałem Emmanuelle nie potrzebuje wielu rzeczy by brzmieć autentycznie. Jeśli szukasz skomplikowanych, filozoficznych tekstów nie znajdziesz ich. Są za to łatwo wpadające w ucho prawdziwe teksty nie zawsze o miłości, ale z miłością w tle.
A jeśli chcecie sprawdzić czy naprawdę to ona śpiewa, a nie, jak to udało się zrobić żonie pewnego „artysty”, doskonale wyczyszczona ścieżka z drogiego studia, możecie przekonać się sami, bo 21 lipca grają na żywo w Starym Browarze w Poznaniu.
Bez wątpienia album Ultra Orange jest zdarzeniem na współczesnej scenie muzycznej. Wśród zespołów eksploatujących do granic możliwości jeden gatunek muzyczny są interesującą alternatywą na gorące letnie popołudnia.
Ultra Orange & Emmanuelle - "Ultra Orange & Emmanuelle"
Dominik Meller Dominik premium
39 potrójne miasto na północy Polski
122 artykuły
577 komentarzy
Od zawsze sądzi, że przesłuchał o jedną płytę za mało. Uwielbia
opowiadać, szczególnie o muzyce. Uzależniony od koncertów i żywej
kultury. Jak sam mówi, ma słabość do pięknych rzeczy. Dużo słów o muzyce.
Zasłużeni dla serwisu
|