Literatura

Pozwól, że Ci opowiem...

Chodź, opowiem Ci bajeczkę... Bajka będzie długa...

Bajka to jeden z pierwszych gatunków literackich, z którym spotyka się każdy człowiek. Zasłyszane w dzieciństwie historie każą wierzyć, że świat jest dobry, że to, co sprawiedliwe zawsze zwycięża. Potem człowiek dorasta, przekonuje się, że rzeczywistość przedstawia się "trochę" inaczej, niż w opowieściach znanych z wczesnej młodości i w natłoku codziennych zwyczajnie o nich zapomina. Jednak nie zawsze musi tak być. Pewien argentyński psycholog - Jorge Bucay postanowił wykorzystać zasłyszane niegdyś historie w psychoterapii. W ten sposób powstała książka " Pozwól, że ci opowiem... bajki, które nauczyły mnie jak żyć". To bardzo przyjemna i lekka lektura przepełniona opowieściami, metaforami i anegdotami zaczerpniętymi z różnych kręgów kulturowych. Obok osobistych inspiracji autora i tradycyjnych bajek argentyńskich znalazły się także bardziej egzotyczne przekazy, rodem z historii talmudzkiej, sefardyjskiej czy tybetańskiej. Bogactwo źródeł nadaje książce pewnej magii, różnorodności.


Głównym bohaterem jest Demian, młody mężczyzna, który nieco pogubił się w swoim życiu i postanowił poszukać pomocy u terapeuty. Trafił do bardzo szczególnego psychoanalityka, który stosuje niekonwencjonalne metody terapii. Zamiast oklepanych formułek i wykutych z podręczników teorii psychologicznych Jorge posługuje się bajkami, które mają wyjaśnić Demianowi fundamentalne problemy i wątpliwości.


Powieść składa się z kilkudziesięciu rozdziałów, wszystkie zbudowane według jednego schematu: pacjent przychodzi do gabinetu, przedstawia swój problem, a terapeuta opowiada mu bajkę. Budowa taka nie oznacza jednak, że powieść jest nudna. Z każdej opowieści płynie ponadczasowy i uniwersalny morał. Większość wniosków jest banalna, a problemy, z którymi przychodzi do terapeuty Demian również klasyczne, typowe dla większości współczesnych ludzi. Twierdzenie, że historie, które opowiedział Jorge mogłyby ułatwić ludziom poznanie i zrozumienie samych siebie jest chyba lekko przesadzone. Należy jednak docenić niebanalny pomysł na powieść. Dobór historii i anegdot okazał się bardzo trafny i spowodował, że książkę czyta się lekko i przyjemnie. Zawarte w niej bajki umożliwiają także zapoznanie się ze zwyczajami i przesądami panującymi w różnych kulturach i religiach.


Warto także zwrócić uwagę na układ graficzny książki. W wersji wydawnictwa Replika każdy rozdział został podzielony na dwie części. Pierwsza to swego rodzaju wstęp, krótka rozmowa pacjenta i bohatera napisana drobniejszą czcionką, druga - kwintesencja, czyli bajka wyróżniona została grubszym drukiem. Zabieg ten uczynił lekturę bardzo przejrzystą i uporządkowaną, wyraźny podział bardzo ułatwia czytanie.


Lektura tej powieści może i nie wywołuje ogromnych emocji, nie zapiera tchu w piersi, ale też nie nudzi i przybliża podstawowe zagadnienia psychologii w bardzo przystępny i prosty sposób. Przyjemna rozrywka na kilka wieczorów.

 

Anna Balcerowska

Anna Balcerowska premium

37 Bydgoszcz
128 artykułów 30 komentarzy
Studentka politologii z typowo humanistycznym umysłem, miłośniczka literatury, recenzentka książek. ...
Zasłużeni dla serwisu


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 15 września 2008, 21:08
Ciekawe.
The Best Damn Thing
The Best Damn Thing 22 pazdziernika 2008, 18:45
Hmm bardzo interesująca recenzja mam nadzieję że książka także
przysłano: 31 sierpnia 2008 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca