Muzyka

Vangelis - EL GRECO

El Greco (właściwie Dominikos Theotokopulos, gr. Δομήνικος Θεοτοκόπουλος, ur. 1541 w Fodele lub w Kandii na Krecie, zm. 7 kwietnia 1614 w Toledo) - malarz, rzeźbiarz i architekt hiszpański pochodzenia greckiego, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli manieryzmu i baroku.

 

 

Pierwsza wersja płyty Greka - kompozytora powstała w 1995 r. Była to "Foros Timis Ston Greco" w limitowanej edycji liczącej 3000 egzemplarzy. Pod koniec 1998 r. ukazała się wersja bardziej dostępna z kilkoma dodatkami. Została zmieniona oprawa i tytuł na "El Greco".

 

 
        Płyta jest swego rodzaju powrotem do czasów, kiedy artysta nie nazywał swoich kompozycji tylko nadawał im numery. I tak na słuchacza czeka 10 rozbudowanych utworów, które wzajemnie się przenikając, tworzą w pewnym stopniu nierozerwalną całość. Rolę klamry spinającej przejmuje nastrój, budowany już od pierwszego "mechanizmu" ("Movement I"). Nie znajdziemy na tym krążku kompozycji dynamicznych ani też, przynajmniej odrobinę, rytmicznych. Wszystko zostało podporządkowane mistycznemu przeżywaniu muzyki, tak aby nie odbiegała zbytnio od wizualnego pierwowzoru. Udział artystów operowych w realizacji nagrań (m.in. Monsterrat Caballe - sopran) bardzo sprzyja w potęgowaniu wzniosłego nastroju. Tym samym muzyka stara się odzwierciedlać w swój nieuchwytny sposób, to co widzialne dla otwartej duszy, ale niewidzialne niestety dla oczu. Nie jest to z pewnością płyta łatwa w odbiorze. Wymaga pewnego zaangażowania, żeby nie powiedzieć wyobraźni. Pewną pomocą mogą być reprodukcje dzieł El Greco (dostępne m.in. w "Sztuce świata" wydawnictwa Arkady). Warto je przejrzeć przed wysłuchaniem krążka (lub w trakcie słuchania). Czy Vangelis został w jakiś sposób zauroczony twórczością swojego rodaka z przeszłości wydając pozycję po raz drugi? Czy uznał, że ulotna ilustracja dźwiękowa dostarczy dodatkowych wrażeń estetycznych podczas oglądania dzieł Dominikosa? Nie jest to wykluczone.
        Tytułem zakończenia mały pomysł - propozycja. Nie wiem jakie muzeum (galeria) na świecie posiada największy zbiór dzieł El Greco. Czyż jednak nie byłoby to interesujące, gdyby w sali zawierającej obrazy mistrza ze sprytnie zakamuflowanych głośników sączyłyby się niezbyt głośno kompozycje Vangelisa z opisywanej płytki? Moim zdaniem efekt byłby niezaprzeczalnie ... mistyczny.
                
Cez-Ary
 
Grzegorz Cezary Skwarliński

Grzegorz Cezary Skwarliński premium

54 3miasto
230 artykułów 20 tekstów 1484 komentarze
Recenzent muzyczny od 1995. "Generator News" (1995 - 2001), "Estrada i Studio" (dział "Moogazyn" - później też jako samodzielne pismo, 1998 - 2001). Założyciel i redaktor zinu (od 2001) "Astral Voyager".
Ministerstwo Sztuki
Zasłużeni dla serwisu


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
Marsyn
Marsyn 16 lutego 2010, 21:17
lubię tą płytę :)
marco
marco 5 marca 2015, 23:23
Wspaniała płyta
Jasiek
Jasiek 9 maja 2015, 21:06
Tajemnicza, nastrojowa, piękna i zachwycająca.
przysłano: 21 stycznia 2010 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca