Co robisz w sobotę? Bo koncert Apteki jest. Wiesz? Ro-zu-miesz?
Apteka to kwintesencja trójmiejskiej alternatywy i jedna z najjaśniejszych jej gwiazd. Przez ćwierć wieku działalności, zespół wkręcił się w świadomość rockowej publiki, unikając zgniecenia przez tryby muzycznego biznesu. Przebojowym melodiom sztandarowych utworów Apteki towarzyszą bezkompromisowe teksty, co pomaga trzymać się z dala od mainstreamowych mediów. Żaden szanujący swą posadę radiowiec nie wpuści na antenę tekstu typu Menda, Wiesz? Rozumiesz?, Miłe złego początki czy Ujarane całe miasto…
Apteka to rockandrollowy kabaret, królowie jazdy bez trzymanki. Na ich koncertach można sobie zdrowo pohasać. Kto przegapił jesienno – zimową trasę jubileuszową, ma szansę nadgonić to w Firleju. Dobry koncert na dobry początek roku. Szczególnie, że na rozgrzewkę zagrają dwa wrocławskie projekty: NadMuhy (alternatywa spod znaku rock-jazz-punk) i mocne rytmy Maanalainen.
Cały dochód ze sprzedaży biletów przekazany zostanie na konto Zuzi Ostaszewskiej. Jest to kilkuletnia dziewczynka ze spektrum autyzmu. Jej rehabilitacja przebiega bardzo sprawnie. Zuzia uczestniczy w zajęciach szkolnych ze zdrowymi dziećmi i z pomocą terapeutów udaje jej się pokonywać ograniczenia wynikające z autyzmu. Czasem ma problemy i np. mówi „ty” do tych, których w naszej kulturze tytułujemy panem lub panią. Zdaniem specjalistów, Zuzia ma szansę w przeciągu dwóch lat samodzielne funkcjonować. Niestety, potrzebna jest forsa – około sześciu tysięcy miesięcznie. By dziewczynka wyzdrowiała, niezbędna jest przy niej obecność profesjonalnego asystenta – „cienia”, który towarzyszy jej podczas zajęć.
Artur Żejmo
APTEKA + MAANALAINEN + NADMUHY
Miejsce: Wrocław, klub Firlej
Data: 22.01.2011, godz. 20:00
Bilety: 20 pln (dostępne przed koncertem)
Linki:
www.zuzia.ostaszewski.com.pl
www.myspace.com/aptekaband
www.myspace.com/maanalainen
www.myspace.com/nadmuhy
Nie przypominam sobie by na off festivalu ktos ich "odcinal", na pierwszym offie mieli przerwe techniczna z powodu strzelonej struny w basie, nie widze powodu dorabiac ideologii do przypadku, no chyba ze cos przeoczylem.
Dwa, ze nie bardzo odpowiada mi zestawianie "psychodelicznego punku" (jak okreslany jest powszechnie nurt kreowany przez Apteke) z "rockandrollowym kabaretem" - ale rozumiem ze to moze byc jedynie skort myslowy, wiec jesli moglbys Arturze rozwinac mysl to bede wdzieczny :)
Koncert Apteki na pierwszym offie zawsze pamiętałem w ten sposób, że po utworze "Miłe złego początki" Kodym rzucił tekst w stylu "zaraz nas odłączą" i występ nagle się skończył. Weszła muzyka w stylu "ścieżka dźwiękowa do składania i rozkładnia sprzętu muzycznego podczas dużej imprezy. Nadmieniam, że nie jestem w stanie z perspektywy czasu ocenić moich ówczesnych zdolności percepcyjnych. W żadnym źródle nie odnalazłem potwierdzenia mojej spiskowej teorii. Znalazłem za to info, że w minionym roku zespół znów pojawił się na offie, co sugerowałoby, że nic złego się nie stało. Mogłem zatem przez te lata tkwić w błędzie. A jeśli tak, to dziękuję za tę uwagę i nie zamierzam upierać się przy swojej wersji dziejów. Dokonam poprawki w tekście.
Co do określenia "rockandrollowy kabaret", które zaiste jest pewnym skrótem myślowym, to odnosiłbym je raczej do warstwy tekstowej, niż muzycznej. Teksty Apteki, poza tym że mocne i bezkompromisowe, są po prostu zabawne - w dobrym znaczeniu tego słowa. Także w podejściu do muzycznej materii u Apteki bardzo istotną koordynatą jest dobra zabawa. Myślę, że określenie "rockandrollowy kabaret" nie przypadło Ci do gustu ze względu na skojarzenia. Na myśl przychodzą zespoły grające o wiele prostszą muzykę, jak Big Cyc czy Elektryczne Gitary. No ale i myśląc o kabarecie per se, możemy pomyśleć o kabarecie OT.TO równie dobrze jak o Starszych Panach. O Latającym Cyrku Monty Pythona, jak i o Marcinie Dańcu;)
"Psychodeliczny punk" - jasne, pewnie, bez dwóch zdań.
Mam nadzieję, że moja odpowiedź Cię satysfakcjonuje:) Pozdrawiam serdecznie.