Muzyka

Prawdomówni powinni umrzeć i żyć wiecznie

Nie znajdziemy tu zaskakujących riffów i genialnych solówek. Zamiast tego, dostajemy burzę żywiołów, strumień światła, cykl życia, agonię śmierci. Po prostu świat w pigułce.

Receptą na sukces rockowej kapeli jest utalentowany gitarzysta, charyzmatyczny wokalista, dobry tekściarz, kompozytor. A co się stanie, gdy z tego równania wyjmiemy śpiew? Co się stanie, gdy instrumenty, pozbawione wsparcia głosowego, będą musiały na tyle zaciekawić i zadziwić słuchacza, by chciał powracać do raz przesłuchanego albumu? Czy ogołocone z tekstu, czyste kompozycje mogą być atrakcyjne?


Those Who Tell the Truth Shall Die, Those Who Tell the Truth Shall Live Forever zespołu Explosions in the Sky to właśnie album prawie całkowicie instrumentalny. Pierwszym elementem, który rzuca się w oczy, są charakterystyczne gitary, operujące wysokimi dźwiękami. Daje to efekt melancholii, która staje się z upływem minut tematem przewodnim płyty. Misterne przeplatanie szybkiego i wolnego tempa zostało opanowane przez gitarzystów niemal do perfekcji. Nie znajdziemy tu zaskakujących riffów i genialnych solówek. Zamiast tego, dostajemy burzę żywiołów, strumień światła, cykl życia, agonię śmierci. Po prostu świat w pigułce. I to w każdym z utworów, w przeróżnych kombinacjach. Greet Death przywodzi na myśl cud narodzin: delikatnie rozpoczęcie niczym przewracanie się w łonie matki, chaotyczna sekcja środkowa jak pierwszy widok światła, stonowane zakończenie oswajaniem się z nowym otoczeniem. A to tylko efekt szarpania strun.


Oczywiście, brak wokalu musi doskwierać i budować w słuchaczu poczucie brakującego puzzla. Tę czerwoną lampkę w podświadomości odbiorcy muzycy gaszą ożywioną pracą perkusji. Zróżnicowane, z reguły szybko wybijane rytmy świetnie dopełniają się z gitarami. Bardzo charakterystyczne dla tej płyty jest typowo marszowe bicie w bębny. Buduje ono napięcie, rozwijające się stopniowo, niwelowane później przez łagodne dźwięki pozostałych instrumentów. To głównie dzięki temu czynnikowi płyta nie jest monotonna, utwory nie zlewają się w mdłą masę, są zgrabnie skonstruowaną całością.


Have You Passed Through This Night? jest jedynym utworem na płycie, w którym pojawia się wokal. Jest to melorecytacja tekstu pochodzącego z filmu Cienka czerwona linia. Niezwykle mroczny przekaz, odnoszący się do zła ogarniającego świat, można potraktować jako klucz do interpretacji całości materiału. Muzyka stworzona przez Explosions in the Sky jest swoistym lekiem na ciemność, która nie pozwala rosnąć drzewom i świecić słońcu. Pomimo melancholijnej otoczki jest w niej coś, co daje nadzieję. Nadzieję na pokonanie agresji, wrogości, gniewu. Nadzieję, która zawarta została w utworze zamykającym płytę. With Tired Eyes, Tired Minds, Tired Souls, We Slept to kompozycja prezentująca wszystko, czym jest Explosions in the Sky.


Kilkukrotne przesłuchanie płyty Those Who Tell the Truth Shall Die, Those Who Tell the Truth Shall Live Forever uzmysławia, dlaczego muzycy zdecydowali się na stworzenie zespołu pozbawionego wokalu. Utworu zostały skomponowane w taki sposób, że śpiew zwyczajnie by przeszkadzał. Instrumenty uzupełniają się tak dokładnie, że nie potrzeba temu albumowi nic więcej. Można też zaryzykować stwierdzenie, że szybsze partie perkusji przejmują rolę wokalu, prowadząc słuchacza przez utwór. Okazuje się więc, że pozbawione tekstu kompozycje mogą być atrakcyjne. Do tej płyty się po prostu powraca, z każdym kolejnym przesłuchaniem znajdując coś nowego, interesującego. Nieważne czy jedziemy autobusem, czy siedzimy w ciemnym pokoju rozmawiając z sufitem, odbiór albumu za każdym razem jest tak samo przyjemny.

 

 

© Radosław Młynarczyk

 

 

 

 

Explosions in the Sky

Those Who Tell the Truth Shall Die, Those Who Tell the Truth Shall Live Forever

Wydawca: Temporary Residence

Data premiery: 4 września 2001

 

 

Lista utworów:

1.Greet Death

2. Yasmin the Light

3. The Moon is Down

4. Have You Passed Through This Night?

5. A Poor Man's Memory

6. With Tired Eyes, Tired Minds, Tired Souls We Slept 


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
Offler
Offler 4 września 2011, 20:14
hm... kilka instrumentalnych grup muzycznych do tej pory się pojawiło... to jest Twoj pierwszy kontakt z muzyką instrumentalną?
Alex Reed
Alex Reed 4 września 2011, 20:41
"Oczywiście, brak wokalu musi doskwierać i budować w słuchaczu poczucie brakującego puzzla."

Sprzeciw!
Offler
Offler 4 września 2011, 21:02
Na wiki można znaleźć troche szczątkowych informacji.
en.wikipedia.org/wiki/Those_Who_Tell_the_Truth_Sha…
A na amazonie nawet skrawki dźwięków...
www.amazon.com/Those-Who-Tell-Truth-Shall/dp/B0000…
Chociaż dałbym głowę, że w czwartym numerze, słyszałem głosy (:O :D)... no chyba że to ta perkusja...
Radosław Młynarczyk
Radosław Młynarczyk 4 września 2011, 21:46
"Have You Passed Through This Night? jest jedynym utworem na płycie, w którym pojawia się wokal"
Nie, to nie jest mój pierwszy kontakt z instrumentalami. Explosions in the Sky najbardziej zapadli mi w pamięć, z resztą, swoje zdanie wyraziłem już w artykule.
Offler
Offler 7 września 2011, 06:20
to miałem pecha po prostu, że natknąłem się na jedyny wokalny utwór instrumentalnej grupy :D
przysłano: 2 września 2011 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca