Robak. odpuść.
Ciele, już tu dotarłam własnie :) spóxniona, ale wiesz jak jest. no to decyduję, jak obiecałam. odpada. nonFeliź, wiesz, pisałam w pm wieki temu.
Nie wiem co to jest to małe czerwono-żołto-zielone. Nie wiem co pisze na skrzynce. Nie wiem o co chodzi. Albo ja mam bardzo kiepską rozdzielczość monitora, albo trzeba takie zdjęcie podpisać?
Dokładnie. Chodziło mi przede wszystkim o odbicie światła w skrzynce na listy, tak intertekstualnie umieszczonej w zamkniętej przestrzeni. Skrzynka jest na celowniku, ponieważ listy do niej wrzucone są w podwójnym zamknięciu, a zatem zgodnie z formalną logiką są na otwartej przestrzeni. Być może tam w środku znajduje się zewnętrze, do którego kluczem jest naklejony znaczej i poprawnie wpisany adres?
czemu zatem sluza krzesla w tle oraz do cos czarnego co wchodzi z lewej strony? czy jakosc i wielkosc zdjecia tez maja artystyczne znaczenie? czy ta nieostrosc w calym kadrze tez taka byc powinna i cos ma niesc ze soba?
Krzesła w tle to element wnętrza - przestrzeni przepracowanej, ludzkiej. Być może jest to nawiązanie do szpoczynku przed dłuższą wędrówką. Coś czarnego to, że pozwolę sobie wyjść poza przestrzeń zdjęcia, która to jest w tym momencie moim obowiązkiem, osoba czekająca. Myślę, że dość jasno łączy się to z elementem krzeseł w tle. Natomiast nieostrość w kadrze związana jest właśnie z potrzebą wejścia w odbicie przestrzeni w skrzynce pocztowej, które jest ostre. widaćć na nim jedynie zniekształcone (ale właśnie ostre!) elementy elementy świata wewnętrznego, skrzynka na listy odbuja wewnętrze, co nawiązuje do mojego poprzedniego wpisu. Chciałbym również zwrócić uwagę na uwypuklenie przez soczewkę centralnego elementu zdjęcia. (Widoczne przede wszystkim przy linii skrzynki pocztowej z prawej strony kadru). W ten sposób nawiązuje ona do pochłaniania wewnętrza (również przepracowywania go [za Arendt]). Przyznam, że to niechciany efekt, ale znakomicie wpisuje się w całość zdjęcia.
wybacz, ale zadnej ostrosci tutaj nie ma. chyba ze urojona. co z rozmiarem zdjecia i tym czyms co wchodzi z lewej? jaka soczewke i jakie uwypuklenie? nic takiego nie widac. szukasz argumentow na sile.
Nie szukam argumentów, tylko kreuję interpretację. Ostrość, zniekształcona niestety formatowaniem zdjęcia i rzeczywistością sensu stricte jest w formie skrzynki na listy. Rozmiar zdjęcia jest niestety moją winą, użyłem już gotowej pracy, która przygotowane była do innych warunków. A uwypuklenia soczewki aparatu nie widzisz? Przecież to standardowe zniekształcenie obrazu. Aby go uniknąć, powinienem odejść kilka kroków i zrobić zdjęcie na zoomie cyfrowym.
przy tej wielkosci malo widac, a co do Twojego "zooma cyfrowego" to wybij go sobie z glowy. polega on na skadrowaniu wiekszego zdjecia do mniejszego i rozciagniecia ow zdjecia do rozmiarow pierwotnych, czyli lepi po jakosci jak cholera. jesli masz cos takiego w aparacie to wylacz w cholere i nigdy nie wlaczaj.
pewnie niewiedza w tym zakresie. pojecie zoom jest tylko bajerem z pudelka od aparatu. w fotografii mozna mowic o zmianie ogniskowej i odniesieniu jej do klatki malego formatu. wtedy wszyscy wiedza o co chodzi.
Przepraszam, wuju dobra rada! Powinienem mówić o zmianie ogniskowej i używać więcej terminów technicznych. Następnym razem będę mówił o zmianie ogniskowej i na pewno nie spowoduje to podświadomych skojarzeń z zoomem cyfrowym. Jeszcze raz przepraszam.
Kiedy się obraziłem? Przepraszam tylko za swoją nieudolność. Faktycznie, gdybym operował innymi terminami, do pomyłki najpewniej by (mimo nawet późnej pory) nie doszło.
hahaha.
nonFelix.
Ty nie bron swoich zdjec.niech sie same bronia!
:D
tak mi sie jakos hmmm...z czyms skojarzylo...
sie nie obraz czasem.no.
pozdrawiam:)
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
Ciele, już tu dotarłam własnie :) spóxniona, ale wiesz jak jest. no to decyduję, jak obiecałam. odpada. nonFeliź, wiesz, pisałam w pm wieki temu.
nonFelix.
Ty nie bron swoich zdjec.niech sie same bronia!
:D
tak mi sie jakos hmmm...z czyms skojarzylo...
sie nie obraz czasem.no.
pozdrawiam:)