Wywrota

Komentarze

Droga do subkultury prosta i krótka. Glany i pozerzy.

Droga do subkultury prosta i krótka czyli jak polska młodzież uważa się za "rasowych anarchistów". I przepraszam za powtarzanie w tekście słowa "anarchista" :)

Tytuł być może trochę zbyt materialistyczny, ale to właśnie o glanach chcę tutaj napisać. Noszą je wszyscy. Od anarchistów do (tak, tak...) ludzi słuchających techno i hip-hopu. Przykre…

Jaknazlosc · 29 grudnia 2001 · felieton · 124 komentarze

czarno-czerwona
czarno-czerwona 12 lipca 2004, 12:52
Znajac zycie pewnie zostane wzieta za pozerke..slucham metalu od 3 lat, ubieram sie na czarno, nosze glany, kostke na plecach...ale ostatnio zaczelam odkrywac piekno muzyki o nazwie punk i ostatnio metal zszedl na dalszy plan...ale co w tym zlego? ze mieszam 2 rozne od siebie subkultury? nadal ubieram sie tak, jak sie ubieralam, ale slucham 2 roznych typow muzyki...wiem, nie jest az tak zle,jakbym slychala i metalu i hh....ale sadze, ze wiele osob, ktore wypowiadaly sie na ten temat uznaloby mnie za "pozerkie, bo nie umiem sie zdecydowac.."..a mi po prostu to w duszy gra!
Wieloryb
Wieloryb 14 lipca 2004, 14:16
nienawidze pozerow.Mam glany.Kidy po raz pierwszy przyszlam w nich do sql (bylam pierwsza osobą w szkole ktora miala glany) moja kolezaneczka z klasy tak ich mi zazdrosciła,za nastepnego dnia tez sobie kupiła glany.... hehe...ale to nie koniec....Przyszłam do szkole w bluzce z anarchią....Oczywiscie moja głupiutka kolezaneczka kupiła nastepnego dnia sobie taką samą,a jak się jej spytałam czy wie chociaz co to jest anarchizm,po długim namysle stwierdziła ze anarchia= heavy metal górą!!! no cóż.....taki bywa los pozerów.......
brudas
brudas 17 lipca 2004, 17:38
przez te pare lat bycia "brudasem" zawsze mi szkoda kasy bylo na glany, zreszta ja nie odruzniam tych wszytskich subkultur, ja sie zawsze uwazalam za "klimatowca", zwanego przez ziomkow z osiedla "brudasem" :)) a ostatnio chodze sobie w dżynsach & tiszercie - zero subkulturowości :)
Kaśka
Kaśka 17 lipca 2004, 23:04
całkowicie zgadzam się z autorem tekstu.Anarchie ma sie w duszy w sercu w przekonaniach a nie wyszyta na plecaku czy bluzce,rowniez drażni mnie to,że coraz więcej ludzi ocenia siebie nawzajem na podstawie ciuchów czy muzyki jakiej słuchają przecież to śmieszne,paranoja,nie mam pojęcia jak to wszystko się porobiło,zamiast zwracać uwagę na wnętrze i osobowość coraz więcej ludzi ocenia kogoś po głupich butach,kieckach etc...
i to ma być ta ich anarchia?pacyfizm?wolnosc?...!
ja pacyfe mam w sercu
Kaśka
Kaśka 17 lipca 2004, 23:07
i co kurde z tego,że panienki noszą glany do przecierancyh spodni z brokatem?!co za różnica?bo ja nie rozumiem zupełnie...
jak komuś się podoba to niech nosi nawet do dresów czy worka po kartoflach.WIĘCEJ TOLERANCJI,przecież tacy ponoć jesteście...
Marciak
Marciak 19 lipca 2004, 23:38
Mysle, że ktoś kto to napisał, ma głowe na karku. Czysta prawda. A tak ze skrupulatności: anarchistką nie jestem i nie bende. Bo mimo wszystko róż mnie irytuje :]
Magda z nowej sarzyny
Magda z nowej sarzyny 23 lipca 2004, 15:59
Tekst jest zajebisty i zgadzam sie z nim
G4C3k
G4C3k 24 lipca 2004, 18:58
Mnie pozerzy nie obchodzą tak samo subkultury. Jedni noszą ubrania takie w których dobrze wyglądają, tworzą swój własny różnorodny styl np. łącząc niektóre elementy ubioru subkultur ale nie tylko. Znam wiele takich osób. Sam jestem w porównaniu do was "dziwnym" człowieczkiem :) Z perspektywy tego textu, subkultur, ubioru itp.,itd. jestem istną hybrydą. Dlatego że moim zdaniem to co nosimy na sobie niekoniecznie świadczy o tym co myślimy bardziej jaki mamy charakter, chociaż są odstępstwa o tej zasady :P. Wracając do własnej osoby: Z muzyki preferuje mocne brzmienie (metal, rock i większość ich odmian i mutacji) jednak w sprawach muzyki jestem tolerancyjny, zyjemy w bardzo roznorodnym spolecznstwie kazdy lubi co innego i jak np moj kolega slucha hh i chce mi pokazac jakas nowa piosenke, ktora mu sie podoba, to wyslucham jej i jesli nie jest naprawde dnem ktore robilo jakies beztalencie, nie bede mowil ze to shit asolutny, poniewaz to hh. I tak jest z kazdym rodzajem muzyki, łącznie z klasyką (nie liczac discopolo, i h****ego popu .) Jednyą rzeczą która we wspolczesnej muzyce nie toleruje to komercja :/. Co do ubioru jest rożnie potrafie ubrac sie we wszystko co nie jest: obcisłe, różowe lub czerwone, z latexu ;) i nie wygladam w tym na chopaka o innej orientacji seksualnej:P. Moje poglady podchodza pod anarchstyczne, lecz nie w pelni, nie bede sie na tan temat rozpisywal. Styl życia pasowalby do s8ta bo naprawde kocham jazde na desce wszystkiego nauczylem sie sam, w moim otoczeniu nie bylo wiele osob jezdzacych na desce. Dopiero pozniej zaczalem wszystko poznawac jakby od poczatku, lecz nadal to ze jezdze jest spowodowane uzaleznieniem od adrenaliny niczym wiecej ;). No droche długo wyszło :P Kto przeczytal temu gratuluje anielskiej cierpliwosci :) I ogolnie sory za ort. i int.:P Text jest nawet ok :] narq
ja
ja 27 lipca 2004, 12:35
Qźwa, w tym jest racja to identycznie jet ze mną :] tak jak w tym tekście
Darqa
Darqa 6 sierpnia 2004, 20:24
Jestem z Toba. Mnie równiez denerwuja ludzie, którzy nie maja za grosz tolerancji. Ja sama dopiero sie 'wczówam' w rytmy rocku i metalu, ale wierze, ze dam rade. Zeby zostac anarchistka? Przemykaja mi takie mysli, ale póki co chce sie najpierw do tego "przygotowac", zeby nie zostac tak jak dzisiaj wielu tylko POZERKA (czy pozerem jesli ktos woli nie odmieniac ;P). Jednak mysle o tym na przyszlosc :)
Troche sie boje, ze nie znajde ludzi takich jak ja. Nie odnajde odpowiedniego towarzystwa. Oczywiscie anarchista, metalem czy jak kto woli mozna byc i solo, ale w grupie zawsze razniej, szczególnie teraz kiedy tzw."brudy" (metali) sie tepi :/
Tepic powinno sie tych ludzi, którzy zasmiecaja (sub)kulture anarchistów...
Dzieki za to, ze ktos jeszcze zwraca na to uwage ;) PODRAWIAM WSZYSTKICH BEZ WYJATKU :*
rosi
rosi 15 lipca 2006, 18:17
miałem kiedys dziewczyne która chciała aby do śluby iść w białych glanach, urocze ...
Monessa 31 lipca 2006, 09:17
Ubiór jest tylko dodatkiem do całości! - już to gdzieś pisałam :) Szkoda, że coraz więcej ludzi większą wagę przywiązuje do stroju niż do wnętrza, w którym siedzi to kim kto jest na prawdę.
Mua ;P
Mua ;P 28 sierpnia 2006, 18:28
odpowiedź do dostaniego komenta: punk w pewnym stopniu pochodzi od skinow wiec nie pisz ze skini to punki bo to glupota totalna. Troche historii sie przydaje, te dwie subkultury powstaly i mialy maksymalny swój rozkwit w całkowicie innych latach...
Sam
Sam 7 września 2006, 10:06
Same zdziry wtym chodza
BlackSamael
BlackSamael 17 września 2006, 19:19
dobra. to szata zdobi człowieka?
mam dugie włosy, gram na gitarze, nosze glany, ćwieki, sporo czerni... słucham rocka i metalu. jestem metalem?
mam długie włosy bo podobno mi w takich lepiej. gram na gitarze, bo mam słuch, ale nie mam głosu, a chce COŚ robić. nosze glany, bo jedne buty na 3 lata to chyba dobry interes. a i wygodne są, zwłaszcza przy problemach ze stawami. ćwieki mi się podobają po prostu. a czarny kolor jest najpraktyczniejszy. do wszystkiego pasuje [wg mnie] i chyba najmniej sie brudzi. do "anarchizmu" mi raczej daleko, jestem przeciętnym "dzieciakiem nie uznającym Boga" ale szanuje drugiego człowieka. jeśli ktoś chce stracić w moich oczach, to zachowaniem [hamstwo, brak tolerancji jako-takiej, ogólnie złe wychowanie] a nie tym jak sie ubiera. czy ktoś jest pozerem, jeśli ma glany? nie. może nie mieć glanów, może nie mieć NIC, co świadczyłoby o pozerstwie, a jednak wykazywać tendencję do tegoż. nie o szate chodzi. nie o te "glany", które w tym tekście są przecież chyba tylko symbolem. Chodzi o podejście do życia. niektórzy "czują" pewną subkulturę, inni pozują, jeszcze inni są po prostu sobą. Czy są podobni do któregoś schematu? Może. Nieważne.
POZA nie zależy od ubioru. ubiór MOŻE, ale nie musi zależeć od pozy.
Silence
Silence 2 pazdziernika 2006, 22:52
fakt...malo teraz ludzi z klimatem...niby metale,punki ale tylko z ubioru...masakra...
tynka
tynka 5 pazdziernika 2006, 21:06
też mnie to wkurza że ludzie którzy słuchają techno i hh ubierają glany no bo tak jest teraz modnie... znam dużo takich osób
po0
po0 7 pazdziernika 2006, 09:12
jak dla mnie to tylko buty i tyle... ani nie slucham punka, metalu... nic w tym stylu... lubie alternatywe, ale tego nie manifestuje... o glanach zawsze marzylem i tyle... mozecie mowic, ze jestem pozer
Kruszon
Kruszon 18 pazdziernika 2006, 00:49
Nosze glany od 10 lat jestem anarchistą od 5 moim zdaniem dajmy spokój pozerm oni sie w końcu sami wykruszą a pozatym nie ważne co człowiek nosi na sobie lecz ważne to co ma w sobie nikt nie jest w sanie zakryć swojego Ja przez ubiór i stylizacje na Metala czy Punka ludzie którzy są pozerammi nie wytrzymają 3 lat w glanach stwierdzą ze nie warto nosić odprują anarchie i przejdą na inny ubiór bardziej klimatowy
blondi666 hehehehe
blondi666 hehehehe 23 pazdziernika 2006, 20:03
Chciałbym zauważyć, że wielu ludzi np. ja ubiera się w takie ciuchy, bo takie ciuchy właśnie się im podobają (glany, czarne bojówki, koszulka zespołu, kostka). Mnie można uznać za pozera, bo UWAGA: mam 13 lat!!! Ale wielu ludzi uważa, że jestem dojrzały... Ja jako jedyny w szkole jestem metalem więc raczej nie jestem pozerem:P Pozdrawiam:D
nalia 5 listopada 2006, 20:50
nie rozumiem jednej rzeczy, po co pozerom udawanie tych kim nie są? wygląd zewnętrzny o niczym nie świadczy. Ja od 6lat słucham mocniejszej muzyki i nie obchodzi mnie czy "to" widać. Bo wygląd można łatwo zmienić
olciaaa
olciaaa 10 listopada 2006, 17:07
ciuchy nie są najważniejsze. "dobrze widzi się tylko sercem". nie mam nic do glanów, wyglądają fajnie, ale sama nigdy bym ich nie założyła, bo to po prostu nie moja bajka. nie należę do żadnej subkultury, staram się po prostu być sobą i mieć własny styl. a co do pozerów - można im tylko współczuć.
Mychha:)
Mychha:) 13 listopada 2006, 20:46
nie jestem anarchistką ale czasem nosze glany. są bajne ale niekrórzy mówią że są obrzydlawe nie wiem czy mam ich słuchać...
Tara
Tara 15 listopada 2006, 09:58
Ja jestem anarchistką.Przynajmniej tak mi sie wydaje. Może i mam mało lat ale już wystarczająco by pojąć o co chodzi. Również denerwuje mnie to że ludzie nie myślą co robią i coś im sie spodoba to od razu muszą być "tacy sami". Ja wszystko poznawałam około 2 lata i jeszcze powiem , że to nie wystarczy!! Jak wiadomo glaniary niezbyt lubią dziewczyny barbie i na odwórt. Ja sama nic do nich nie mam i ich nie wyzywam etc. ale jeśli któraś z nich zacznie sie pluć na temat mojego wyglądu , gustu czy innej rzeczy to przepraszam bardzo ale nie dam sobie w kasze dmuchać.
rasta
rasta 19 listopada 2006, 14:02
wydajemi mi się że przez ubiur możemy wyrazić swoje poglądy więc to niejest tak dokońca jak piszesz



strony: « 1 2 3 4 5 »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca