Komentarze
Bardzo ciekawie napisane.
Ale, nieważne - ważne że oddałaś nastrój.
To był jakiś pastor? No tak, jak mnie ew wsadziła za jakąś konsoletą i wszyscy myśleli że jestem akustykiem, to jak mógłbym wiedzieć co się dzieje na sali...? : P
Pozdrawiam wszystkich od siebie i zaprzyjaźnionej z Wywrotą Agi, której jak teraz opowiadam, to mówię już o naszych wspólnych znajomych;)
Ja najmilej wspominam , nieoceniona pomoc Aldony przy sprzątaniu sali MOK-u:)
hm.
bierz się Anathemo za kolejny spęd może...wszak spędy rzecz niezwykła...
no. zapraszamy do reklamy. dzisiaj promocja.
to by było na tyle...
ps. życzę intensywnej przyjemności wszystkim tym, których te słowa ucieszą bądź już ucieszyły.
haha. stąd się czuję pod tym tekstem zupełnie..."wyjątkowo".
ps. chyba że od gołębi. ta pomoc. one chętne do wszystkiego. :P
tu jest z tego co widać sporo chętnych na kolejny zlot. wywrotowy. a preteksty do ziemiaństwa działkowego to myślę że się znaleźć mogą zawsze :)
naprawdę.
:)
chodzilo o to, że są tacy którzy to lubią. ja raz spróbowałam i już wiem że...nie przepadam za tym. znaczy za zlatywaniem się.
pewnie. można sie najpierw spotkać z każdym osobno i posprawdzać...
;)