Wywrota

Komentarze

Nisza Krytycznoliteracka - „Twarde O” Rafała Kwiatkowskiego

Powakacyjna odsłona Niszy Krytycznej. Na początek września chcielibyśmy z wami porozmawiać o niedawnym dojrzałym debiucie, jakim jest Twarde O Rafała Kwiatkowskiego.

Witajcie we wrześniu! Lato powoli zmierzcha, gryzie się z jesienią, a ta jest podobno dobrym czasem dla poetów. Zastanawia nas, czy czytelnicy też nabierają pewnej szczególnej weny,…

Nisza Krytycznoliteracka · 12 września 2011 · nisza krytycznoliteracka · 33 komentarze

Radosław Kolago
Radosław Kolago 4 września 2011, 21:32
Nie wiem, czy można by tu wysunąć jakąkolwiek analogię do Apollinaire'a, bo tutaj przerost formy nad treścią chyba nie był zamierzeniem. Uważam, że treść jest dla autora równie ważna, co forma, tylko, że to forma definiuje treść, staje się swego rodzaju kodem do odczytania jej. No i ja sobie z rozwikłaniem tej zagadki nie potrafię poradzić.
Offler
Offler 4 września 2011, 21:41
hej, ja jestem daleki od porównań do kaligramów GA, to było tylko pierwsze i nieśmiałe skojarzenie i bardziej próba odgadnięcia istoty tego, jak to nazwałeś, "rycia beretu". wiesz, na zasadzie, że skoro nie treść, to może forma?
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 5 września 2011, 23:19
A więc pytanie do wszystkich: treść i forma są nierozerwalne? Nie pomijając najnowszej wiedzy o literaturze, da się w ogóle odpowiedzieć jednoznacznie na tak postawione pytanie? I jeszcze jedno mnie zastanawia: czy "Jeszcze chwila i" zapisana "klasycznym" wierszem byłaby ciekawsza w odbiorze? Myślę, że łatwiej byłoby wówczas przyjąć "zasadność" tekstu. Myślę - nie znaczy: wierzę, a nurtuje mnie. ;)

Ale pora na kolejny wiersz. Oto przed wami "Kołobrzeg". I jego zagadkowy zapis, i jego sacrum, i jego profanum. Nasze małe codzienności.
sin∞ger
sin∞ger 6 września 2011, 14:27
Zapis sprawił, że miałem straszne trudności ze skupieniem się na czytaniu, dopiero po czwartym razie udało mi się tekst w całości przeczytać. Nie znalazłem klucza i uzasadnienia dla takiej formy, chyba, że chodzi tu o najczęściej powtarzane co dzień słowa, nie wiem. Wiersz widzę tylko tutaj:
"Stojąc nad przepaścią, można zamknąć oczy i widzieć co się chce albo nic
nie widzieć i stać sobie na brzegu, spokojnie obserwując odpływające
statki, chmury, jak ten stan umysłu, nie taki znowu ludzki."
Znów mi przykro, ale reszta jest w moim odczuciu przekombinowana.
Radosław Kolago
Radosław Kolago 6 września 2011, 14:50
Podbijam Singera, strasznie ciężko to rozwikłać, męczy po prostu.
Aleksandra Lubińska
Aleksandra Lubińska 7 września 2011, 21:58
Marcinie, kiedy impresje? ;) O ile mnie pamięć nie myli, dzisiaj miała być pierwsza.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 9 września 2011, 08:24
Tak, zaczynamy publikować recenzje, szkice i eseje o książce Kwiatkowskiego. Zapraszamy do czytania. :)

Rozumiem, że zaczynacie tracić wiarę w Kwiatkowskiego - zatem "Wodne bryzgi" wkraczają do akcji. Nie uważacie, że nawiązanie do Karpowicza nie jest przypadkowe, także w kontekście wcześniejszych wierszy?
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 11 września 2011, 13:45
No cóż, opadliście z sił, a więc zamykamy wątek. Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. To był długi tydzień z dwoma dniami!



strony: « 1 2

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca