Komentarze
zgadnij kto to mi napisał?
ten azyl.... mi w zupełności nie przeszkadza ponieważ wskazuje konkretne miejsce lub sytuację co już kiedyś tłumaczyłem bezskutecznie:)))))
i uff cieszę się że dziś mam argument:))
"otwiera okno ku promieniom słońc
półsłowo ledwie w słuchawkę wszeptane
w chwili gdy słońce jest głębiej niż dół
gdy dni są nieźle przez życie kopane
..............słońc, słońce.....( miłość, melancholia, samotność, uraz, żal, zawód - egzystencjalizm no wszystko tu można), a te dni to może "skopane"?
mieć zawsze ten azyl
gdzie rozpacz wdziewa sukienki jaśniejsze
gdzie topią się smutki
a łzy po chwili smakują jak wiersze"
...............pomysł tej strofy nawet niczego sobie - tylko taki sam zabieg z jednym rymem na A i C zabrakło pomysłu? No i wtej strofie mam skojarzenie z "Nic śmiesznego" lub "Dzień świra"
no chciałaś coś................ale jakoś tak - no niezabardzewicz..........Serdecznie Pozdrawiam!