No od razu prezydentką :) nad polityką myślałam bo to z moimi studiami by się komponowało, ale chyba nie umiałabym być tak wykrochmalona etykietą i hipokryzją :/ sumienie by mnie zjadło, ale kto wie, prezydentem dopiero po 35 roku życia. Mam duuuuuużo czasu ;D
No no no... Coraz krócej i coraz lepiej... Wyrabiasz się - nie ma to tamto :-] Jakby przeczytać stare wiersze... ;-) W sumie z wiekiem człowiek coraz więcej tematów ma do rozważania, ale niezaprzeczalnym faktem jest, że trzeba to jakoś jeszcze w słowa ubrać, a ty moja droga masz do tego talent :-)
Stare wiersze...też mają swój "urok", ale z perspektywy czasu widzę w nich ten kanon werterowski a już chyba wyrosłam ...cieszę się, że nie ucięłam sedna :)
Ja też nie mam nic przeciwko tylko to może jeszcze poczekać na mnie tak z 13 lat :p no, ale dla dobra ojczyzny, nie muszę być pierwszą Panią prezydent RP ;D niech będzie, zrezygnuję z ambicji :P
PS. Nie powielaj złych wzorców bo jeszcze laptop Ci odda ;p
Zrobimy tak. za 13 lat poprowadzimy Twoją kampanię. Ja będę szefem sztabu, Ty będziesz jego twarzą. Ludzie oszaleją na punkcie Twojego wierszowanego programu. Gdy już w końcu wygrasz, w pierwszej turze z synem Donalda Tuska i kotem Kaczyńskiego, zostaniesz panią prezydent, a ja premierem.
nic mi sie tu nie podoba . w sumie 3/4 wersów mogło by nie być . kurcze - jednak niedobrze jest przyzwyczaić do jakiegoś stylu autora . później nie można obiektywnie stwierdzić , czy ,,nowe pisanie,, jest przynajmniej równie dobre.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.