Wywrota

Komentarze

barbórkowe malowanki / duma

ew, wiersz, 6 września 2008
dobry 10 głosów 40 komentarzy

hayde
hayde 4 września 2008, 12:06
ferduje - fedruje?
richrig - richtig?
w keszeni - w kapsie/kapsy?:D

w barbórka to raczej na kole sie sam nie kulo ;)
ew
ew 4 września 2008, 12:08
cichaj mi tam , dopiero wklejam :)
hayde
hayde 4 września 2008, 12:09
o wy opiekuny, przebrzydłe stworzenia :P

dobra, dobra już idę do konta ;)
ew
ew 4 września 2008, 12:11
dobra , mogesz czytać, i mi pomóż, hayde, ja tu tylko mieszkam, nie bardzo władam tym narzeczem:). Kieszeń zostaje.
hayde
hayde 4 września 2008, 12:18
ja tak w pełni też nie, ale kapsa godo sie bankowo. a swoją droga kaj laurka barbórkowa, co to za cera, co fatrowi nic nie naszkrobie. :P

acha - no właśnie, u nas jest "kaj". chociaż śląski ma swoje też odmiany, jak np. jest z gibisem(u mnie) i gebis/gejbis (we wodzisławiu).

krzycząc - z uciechy ryczy
adamladzinski
adamladzinski 4 września 2008, 12:20
Psisać gwaro ciekawe, ja tyz bede o psiochach na Kurpsiach, gorze mi bo ni znom jak po nasemu picca ( chyba psicca ) ))))

( na Kurpsiach wszyćko zmientcone i mientkie prócz Kurpsia !. tem twardy, dyć w rzyć nie raz bzity ).

Fajne, Ew, to się dopiero zacznie !, czuję między wierszami, ze pobity zostanie rekord w ilości komentarzy na Wywrocie!
ew
ew 4 września 2008, 12:21
ale kapsa mi rym niszczy
a co do laurki, ta mało nie bardzo ma czym i na czym szkrobać, i to nie jest o Barbórce, ech
ew
ew 4 września 2008, 12:22
MadaM, Ty mnie nie strasz, ja i tak już cała spocona ze strachu przed tym co mi teraz zrobicie :)
hayde
hayde 4 września 2008, 12:26
teraz już całkiem na poważnie - czy mi się wydaje czy to górnik z zamkniętej kopalni, który stracił środki do życia. wciąż mu się wydaje, że kopalnia jednak pracuje, na łeb już dostał.
albo to koleś, którego wywalili, bo chlał na szychcie?
ew
ew 4 września 2008, 12:28
ta pierwsza wersja hayde, niestety
Wena
Wena 4 września 2008, 13:03
łomateryjo ! ażem sie zalogowała :D bo i co my tu momy - po naszymu czy po ewowymu ? richtig trudno zagadka
gowy nie dom , ale to choby morcinkowe ino w skrócie ;)
p.s. ej, to Ty już tak będzie? w narzeczu?
ew
ew 4 września 2008, 13:06
ej, się zobaczy jak będzie dalej, nieza, na tym etapie to bliżej mi do familoków, Ty wiesz..
adamladzinski
adamladzinski 4 września 2008, 13:12
też poważnie, małe ojczyzny prócz klimatu i krajobrazu mają swój język na ogól mało używany, dobrze jest go ożywić dla szerszego grona ludzi, kawały o Góralach Ślązakach, czy Kaszubach, to mało, kaleczy się wtedy język i wychodzi nie wiadomo co, w przekonaniu, ze śmieszne. I tym sposobem sprowadza się gwarę do parteru, a przecież ta mowa żyje!
dygresja o języku:
. Niegdyś byłem na odczycie Pana Brakonieckiego o Bretanii, gdzie były czytane wiersze właśnie w tym języku. Samo brzmienie kapitalne, a Francja robiła wszystko, aby Bretończycy mówili po francusku. Ocalili swoją odrębność, czyli i kulturę.
Koncert w języku ( islandzkim ? ) Sigur Ros, świadczy, że gwara i języki niszowe winny być szerzej prezentowane.

Fakt, gratuluję odwagi !
Jaqint
Jaqint 4 września 2008, 15:31
Gibko te kapsy wciep bo trocha gorzki ten tyj. :)
Marek Dunat
Marek Dunat 4 września 2008, 15:42
jeronie frelka to je omydliś !! kaj jo trafioł ? jeronie nady to dzołha jest richtig cudne!
a on jeszcze jedna flaszka ni mo kaj w kapsie ? na zaś ??
Marek Dunat
Marek Dunat 4 września 2008, 15:43
pieronie ew. ty bier tyn ołowek i pis wiyncy ! no pis!
ew
ew 4 września 2008, 16:45
dla tych co o tłumaczenie prosili:

szychta - praca
chałpa - dom
zdo się - wydaje się
gruba- kopalnia
fedruje- kopie węgiel
richtrig- naprawdę
łonaczy- robi coś nieokreslonego
kyjza- ser
krupniok .. eee ..kaszanka :)
wuszt - kiełbasa
wieczerzo -kolacja
Wena
Wena 4 września 2008, 18:10
a jabolwkeszeni ? co to je? ;)
a tak poważnie, jak już trza w drugim komentarzu...to jest ta duma górnicza,
trochę przesłonięta gwarą rubaszną i pozorną wesołkowatością, ale jest.
p.s. ino sobie tego do serca zaś nie bierz tak, no .
Wena
Wena 4 września 2008, 18:12
p.s. żebyś mi potem nie wypominała bez rok czasu że mi się jakiś tam wiersz spodoboł ;P
estel
estel 4 września 2008, 18:55
Czyli, że kiszka właściwie. Smutno, Ewciu, z tego co zrozumiałam, jak już za którymś razem udało mi się względnie płynnie przeczytać. Ależ dawno Cię nie czytałam.
duma - bardzo nakierowuje na interpretację, życie. Ano podoba mi się, tej.
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 4 września 2008, 18:59
ja jestem smakosz, podróżnik i kręcigęba - takie nowinki lubię
nitjer
nitjer 4 września 2008, 19:33
Dumy tu dużo i goryczy także. Życiowy ten wiersz. Bolesny. Prawdziwy taki, że nie może się nie spodobać. A śląska gwara, jaką tu się tak zręcznie posłużyłaś, jeszcze bardziej mnie do tego utworu przekonuje. Dołączam do tych, którzy namawiają Cię do napisania co najmniej kilku następnych wierszy w podobny sposób.

Pozdrawiam :)
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 4 września 2008, 20:03
a ja wiem z jakiej strony go obejrzeć...
i wiem jak bardzo sarkastycznie zza naprzeciw widzę ową dumę...
i gdybym nie musiał tyle gimnastyki włozyć w czytanie.. ech....
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 4 września 2008, 20:04
p.s. wunszt? czy wurst?
hayde
hayde 4 września 2008, 20:04
po prostu wuszt.



strony: 1 2 »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca