Wywrota

Komentarze

Z której cieknie sól.

Eyjafjallajökull, wiersz, 24 kwietnia 2010
słaby 5 głosów 38 komentarzy

Mithril
Mithril 18 kwietnia 2010, 12:27
infantylny i.............................śmieszny
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 18 kwietnia 2010, 14:10
a ja myślę, że przedstawiasz bardzo ciekawy punkt widzenia, na pewno nie banalny. aczkolwiek czuje się, że dopiero poszukujesz słów, dopasowujesz je do siebie samego i do nich samych. sól, czyli łzy, czyli doprawianie kobiety, związku. a indyk przecież z dziękczynieniem jest mocno związany.

"Tkwię porażony, zaciskam kąciki
pokoju, ust. Oblizuję tkwiące
w nich kryształki.
Dziewczyna smakuje doprawdy
niepodzielnie" - jak dla mnie ten fragment jest świetny. pierwsza strofa też jest ciekawa, ale nie bardzo jest pociągnięta w dalszej części. nie wiem, dlaczego akurat sól ma cieknąć z tej przestrzeni, jakoś nie mieści się to w mojej wyobraźni ;)
kulkinamole
kulkinamole 18 kwietnia 2010, 14:18
Jest interesująco, ostatnie trzy wersy zatrzymują na dłużej. Indyczej dziewczyny, jeśli można tak powiedzieć, jeszcze w wierszach nie widziałam :)
Pierwsza strofa obrazowa ale w tych obrazach trochę niedopracowana. Poza tym po "firanką" dałabym przecinek i zaczęła małą literą kolejny wers.
Będę zaglądać.
kulkinamole
kulkinamole 18 kwietnia 2010, 14:21
Jest interesująco, ostatnie trzy wersy zatrzymują na dłużej. Indyczej dziewczyny, jeśli można tak powiedzieć, jeszcze w wierszach nie widziałam :)
Pierwsza strofa jest obrazowa ale trochę w tych obrazach niedopracowana bo coś mi nie gra w odbiorze. Poza tym po "firanką" dałabym przecinek rozpoczynając kolejny wers małą literą.
Będę zaglądać.
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 18 kwietnia 2010, 14:41
Dyrdymałki, stanowczo nieciekawe.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 18 kwietnia 2010, 15:05
A wcale, że ciekawe. Dużo zaskakująco dobrych sformułowań, dla mnie zwłaszcza "zaciskam kąciki pokoju" i "Dziewczyna smakuje doprawdy niepodzielnie".
Eyjafjallajökull
Eyjafjallajökull 18 kwietnia 2010, 15:21
Kiedyś zlizywałem sól z firanek. Mithril: 45-16. Ile to jest?
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 18 kwietnia 2010, 15:32
hmm... a co sól robiła na firankach? wydaje mi się, że ten fakt będzie dla ludzi z zewnątrz jednak zbyt nieczytelny, przez co i sam tekst na tym ucierpi ;)
Krystian T.
Krystian T. 18 kwietnia 2010, 15:32
jestem za hayde, kulkinamole i dominiką. ciekawe skojarzenia, ładne metafory, ale popracować jeszcze trzeba. "grzejnikiem, a firanką" być winno. inaczej jest błąd interpunkcyjny. poza tym nie czepiam się. i jeszcze jedno: czytać, czytać i jeszcze raz czytać; albo nas, wywrotowych ludzi, albo sięgać po wielkich i mniejszych współczesnych poetów(Szymborska, Różewicz, Herbert, Baran, Tkaczyszyn-Dycki, Świetlicki, Ciechowski, itd.)
Pozdrawiam :)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 18 kwietnia 2010, 16:19
grzejnikiem a firanką - bez przecinka w tym przypadku to nie jest błąd interpunkcyjny, jak coś jest pomiędzy, to nie dajemy przecinka.
Krystian T.
Krystian T. 18 kwietnia 2010, 16:26
widać człowiek całe życie się uczy...
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 18 kwietnia 2010, 16:30
Ciekawość wzięła górę i też poszłam polizać firankę. U mnie bez smaku jest.
Krystian T.
Krystian T. 18 kwietnia 2010, 16:37
ja raczej nie będę tego próbował w domu :P
Eyjafjallajökull
Eyjafjallajökull 18 kwietnia 2010, 16:56
A spróbujcie przeczytać ostatnie dwa wersy na początku.
Jakint
Jakint 18 kwietnia 2010, 17:11
Daj więc jakiś słowny replay, choćby "wzrok", na samym końcu. Zabieg będzie czytelniejszy.

Wymienione przez dziewczyny kąciki, i niepodzielność faktycznie podobają się najbardziej.
Mithril
Mithril 19 kwietnia 2010, 10:08
"Kiedyś zlizywałem sól z firanek. Mithril: 45-16. Ile to jest?"



........................a mogę wiedzieć do czego pijesz(?)
Eyjafjallajökull
Eyjafjallajökull 19 kwietnia 2010, 17:24
Tylko druga część jest do Ciebie. A mianowicie 45-16=29. Z tego wynika, że zarzucając mi infantylność sam się w niej zgłębiłeś.
Mithril
Mithril 20 kwietnia 2010, 10:30
A możesz jaśniej. W czym i dlaczego miałem się zagłębić, naznaczając "coś" infantylnością? I co do tego mają liczby?

Bo jeżeli wiekiem mam usprawiedliwiać twoje braki w piórze to kucha - bo taka opcja nie istnieje. Znam cienie piór piętnastoletnich, które pokrywają sobą doświadczone zwapnienia słowa, a już na pewno górują nad twoim...
Eyjafjallajökull
Eyjafjallajökull 20 kwietnia 2010, 17:25
Dziękuję. Właśnie do tego dążę w swoim pisaniu.
Mithril
Mithril 20 kwietnia 2010, 17:54
zatem powodzenia..............................nie zapomnij iż pióro dojrzewa pokorą, do własnego słowa.................i czytelnika, który jest ponad konkursy i krytyków
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 20 kwietnia 2010, 20:23
Nie przesadzajmy, Mithril, z tą pokorą. Ja tam myślę, że polskiej literaturze przydałoby się więcej bezczelnych piór.
Krystian T.
Krystian T. 20 kwietnia 2010, 22:34
racja. pokornych na tym świecie zbyt wielu....
Mithril
Mithril 21 kwietnia 2010, 08:48
Ja to chyba czasem muszę pisać DUŻYMI LITERAMI

......................bezczelnych piór jest aż nadto; Gałkowska, Kukorowski, Dehnel, Birk i kupa innych

pisałem o pokorze do wlasnego słowa, aby wiedzieć o czym i dla kogo się pisze, dbając o rozwijającą się mansardę słowa...
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 21 kwietnia 2010, 11:51
Chyba siedzą w jakimś głebokim podziemiu. Bo jak wklepuję w wyszukiwarkę "Kukorowski", to wyskakują mi schody drewniane.



strony: 1 2 »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca