Quentin Tarantino wyznał, że za każdym razem kiedy odwiedza Australię wraca do niego pewien pomysł na film.
Reżyser oświadczył, że daleki jest od chęci nakręcenia australijskiego westernu w stylu opowieści o Nedzie Kellym, ale chodzi mu po głowie pewien pomysł. Za każdym razem gdy odwiedza Australię ma ochotę zrealizować lokalną wersję "Bonnie i Clyde'a", czyli gangsterską produkcję o latach 30. na Antypodach.
Jak na razie pomysł nie wyszedł w fazę realizacji.
Najnowszy obraz Quentin Tarantino, western "Nienawistna ósemka", obecnie można obejrzeć w polskich kinach.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.