Warszawa: trwają zdjęcia do filmu "Najpiękniejsze fajerwerki ever"

"Najpiękniejsze fajerwerki ever" to opowieść o trójce przyjaciół około trzydziestki, w których wygodne, wielkomiejskie życie wkracza gwałtowny polityczny konflikt, szybko eskalujący w stan przypominający wojnę domową. Dramatyczna sekwencja zamieszek kręcona będzie w ścisłym centrum Warszawy. Ale film nie ogranicza się do polityki - w scenariuszu udało się też opowiedzieć frapującą historię miłosną. Jej finał rozegra się z kolei we wnętrzach Nowej Jerozolimy - klubu i centrum kulturalnego w dawnym szpitalu dziecięcym w Alejach Jerozolimskich.

W głównych rolach zobaczymy Justynę Wasilewską, Malwinę Buss i Piotra Polaka, a także Andrzeja Konopkę.

Inspiracją dla autorki była między innymi sytuacja na Ukrainie. - Mieliśmy na głowie milion drobnych spraw, kiedy tuż obok nas zaczęła toczyć się wojna - mówi Aleksandra Terpińska, która jest również autorką scenariusza. - Spędziłam wiele godzin na rozmowach i rozmyślaniach o tym, co by było, gdyby ta sytuacja wydarzyła się w Polsce.

Zdjęcia kręcone są w centrum Warszawy, a bohaterowie mówią po polsku, ale twórcy chcą opowiedzieć uniwersalną historię. - Unikamy odniesień do tu i teraz: nigdzie nie pada nazwa miasta, w którym toczy się akcja, nie wnikamy też w szczegóły politycznego sporu, który jest osią fabuły - wyjaśnia Beata Rzeźniczek, kierowniczka produkcji. - Zadbaliśmy nawet, żeby umundurowanie nie pozwalało zidentyfikować kraju.

Ostatnio Aleksandra Terpińska asystowała Wojciechowi Smarzowskiemu na planie "Wołynia", reżyserując statystów i drugie plany.

"Najpiękniejsze fajerwerki ever" zwyciężyły w zorganizowanym przez Telewizję Kino Polska konkursie na scenariusz inspirowany "Przypadkiem" Krzysztofa Kieślowskiego.