Film

Aktor, który przypadkowo zastrzelił Brandona Lee, nie żyje

Michael Massee, który w wyniku niefortunnego wypadku zastrzelił na planie "Kruka" Brandona Lee, nie żyje. Aktor miał 61 lat.
O śmierci Michaela Massee poinformował aktor Anthony Delon. Panowie współpracowali przy francuskim serialu "Interventions". Żadne szczegóły dotyczące śmierci nie zostały ujawnione, ale doniesienia potwierdził też przedstawiciel agencji reprezentującej aktora.

"Kruk" był zaledwie drugim filmem, w którym wystąpił Massee. Grał w nim Funboya. Jeden z członków ekipy źle przygotował rewolwer i kręcąc jedną ze scen śmiertelnie postrzelił odtwórcę głównej roli, Brandona Lee. Syna Bruce'a Lee zmarł kilka godzin po operacji, 31 marca 1993 roku. Miał 28 lat.

Michael Massee wystąpił też w serialu "24 godziny", "Flash Forward: Przebłysk jutra", "Partnerki" czy "Czarna lista". Ostatnie filmy z jego udziałem to "Everlasting" i "Last Man Club".

Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
źródło: megafon.pl
przysłano: 27 pazdziernika 2016 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca