Sam Mendes oraz wytwórnia DreamWorks, zrezygnowali z realizacji filmu "The Voyeur's Motel".
Obraz stanowić miał adaptację nadchodzącej powieści Gaya Talesa. Dzieło opowiada prawdziwą historię Geralda Foosa. Mężczyzna kupuje motel tylko po to, by móc podglądać gości. Produkcją miał zająć się Steven Spielberg.Twórcy postanowili zaniechać realizacji filmu, po tym jak Myles Kand i Josh Koury, nakręcili dokument o Foosie.
- Obejrzeliśmy dokument, spojrzeliśmy na siebie i uznaliśmy, że nie możemy zrobić tego filmu, powiedział Mendes, który oglądał dzieło ze scenarzystką Krysty Wilson-Cairn. - To niezwykła sytuacja. Nikt się tego nie spodziewał. Nikt nie powiedział nam o dokumencie. Ani mnie, ani DreamWorks.
Sam Mendes ostatnio kręcił obrazy o Jamesie Bondzie - "Skyfall" i "Spectre".