Film

Christopher Nolan powinien nakręcić Bonda

W sieci trwa przerzucanie się pomysłami odnośnie kolejnego filmu o przygodach Jamesa Bonda. Swoją opinią podzielił się Tom Hardy.
Wiadomo, że za kamerą nadchodzącej odsłony nie stanie już Sam Mendes, twórca "Skyfall" i "Spectre". Nowy obraz powinien nakręcić Christopher Nolan znany z trylogii o Batmanie. Takiego zdania jest przynajmniej Tom Hardy, sam jest wymieniany wśród kandydatów do roli 007.

- W środowisku aktorskim panuje przekonanie, że jeśli zaczynasz o czymś mówić, automatycznie wypadasz z rywalizacji - mówi aktor o potencjalnej kreacji szpiega Jej królewskiej mości. - Nie mogę więc tego komentować. Jeśli tylko o tym wspomnę, nie mam szans na rolę. Natomiast mogę powiedzieć, że Chris Nolan byłby fantastycznym reżyserem Bonda. Daniel Craig jest znakomity, a Sam Mendes i Barbara Broccoli (producentka) zrobili wspaniałe filmy i teraz trudno będzie wymyślić coś nowego w kolejnym obrazie. Ciekawy jestem, jaka będzie ta nowa odsłona. Myślę, że Nolan jest tak mocnym, wyrazistym twórcą, że wniósłby coś nowego i stworzył coś głębokiego. Ponownie.

Obecnie trwają przygotowania do 25. oficjalnego filmu o przygodach 007. Nie wiadomo, czy Daniel Craig powróci do roli Jamesa Bonda. Wśród potencjalnych kandydatów są także James Norton, Idris Elba, Jamie Bell, Aidan Turner, Damian Lewis, Jack Huston, Luke Evans, Henry Cavill, Tom Hiddleston a nawet Gillian Anderson.

Christopher Nolan ostatnio zajęty był wojennym dramatem "Dunkierka". Toma Hardy można oglądać w serialu "Tabu".

źródło: megafon.pl
przysłano: 16 stycznia 2017 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca