Shia LaBeouf rozpoczął kolejny w swojej karierze nietypowy projekt artystyczny. Tym razem ma on charakter polityczny.
Tuż przed inauguracją Donalda Trumpa, aktor obwieścił na Twitterze początek akcji zatytułowanej "He will not divide us" ("On nas nie podzieli"). Przez najbliższe cztery lata każdy przechodzień, który zawędruje pod Museum of the Moving Image w Nowym Jorku będzie mógł stanąć przed zainstalowaną tam kamerą i powtórzyć tytułowe hasło tyle razy, na ile będzie miał ochotę. Kamera ma działać przez 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu, a obraz z niej będzie transmitowany do sieci. Szczegółowo cały pomysł opisany został pod tym adresem.Shia LaBeouf przygotował akcję razem z artystami Lukiem Turnerem i Nastją Sade Ronkko, z którymi wcześniej przygotował projekty-eksperymenty #IAMSORRY, #TOUCHMYSOUL, #ALLMYMOVIES oraz #ELEVATE. Każdy z nich w jakiś sposób bazował na internetowej transmisji działań podejmowanych przez gwiazdora (np. kamera rejestrowała jak przez trzy dni oglądał swoje filmy albo jak na 24 godziny dał się zamknąć w windzie i rozmawiał w niej z każdym, kto zajrzał do środka).
Przypomnijmy, że od 31 marca będziemy mogli oglądać LaBeoufa w filmie "American Honey".