Arnold Schwarzenegger opowiedział o swych nadchodzących planach. Aktor powróci aż do trzech dobrze znanych ról.
W pierwszej kolejności gwiazdor kręcić będzie sequel obrazu "Bliźniacy".- Jesienią zaczynamy zdjęcia do komedii "Triplets" (trojaczki) z Eddiem Murphym i Dannym DeVito - mówi.
Ponadto obiecał, że snów zagra Terminatora i Conana. - W marcu przyszłego roku kręcę "Terminatora 6" - dodał. - James Cameron i David Ellison będą pracować przy projekcie. Potem będzie "Conan". Wiadomość o ostatnim filmie jest o tyle zaskakująca, że scenarzysta Chris Morgan wiosną poinformował, że zaniechano realizacji "The Legend Of Conan".
O powrocie "Terminatora" mówi się natomiast już od jakiegoś czasu. Jamesa Cameron zapowiedział, że chce nakręcić nową trylogię.
Podczas niedawnego spotkania z fanami, Cameron wyjawił, o czym ma być kolejny "Terminator". Dowiemy się podobno o ludzkim prototypie T-800, człowieku, od którego pobrano DNA, by stworzyć tankę dla terminatorów.
Cykl zaczął się od produkcji "Terminator" z 1984 roku. Za kamerą stanął James Cameron, a w roli głównej wystąpił Arnold Schwarzenegger. Największym sukcesem okazał się "Terminator 2: Dzień sądu" z 1991 roku. Obraz pochłonął 102 miliony dolarów (po uwzględnieniu inflacji to około 180 milionów dolarów). W tych czasach był to wręcz kosmiczny budżet, ale produkcja zaoferowała widzom wiele efektów specjalnych, które później były masowo wykorzystywane przez inne dzieła. W kinach film zarobił 580 milionów dolarów. W obsadzie - poza Arnoldem Schwarzeneggerem w roli T-800 - znaleźli się Edward Furlong (jako młody John Conor), Linda Hamilton (Sarah Connor) i Robert Patrick (terminator T-1000).
Po nim nakręcono - w 2003 roku - obraz "Terminator 3: Bunt maszyn", a 6 lat później "Terminator: Ocalenie". Najnowszy film z serii to "Terminator: Genesis" z 2015 roku. Żaden nie powtórzył sukcesu obrazu "Terminator 2: Dzień sądu".