Twórcy serialu "Gra o tron" wpadli na nowy pomysł, by zapobiec wyciekom.
Już wcześniej wymyślono, iż powstanie kilka zakończeń i nikt nie będzie wiedział, jaki będzie finał. Teraz zadecydowano, że aktorzy nie będą znali pełnych scenariuszy, a kwestie będą poznawać dopiero na planie.- Doszło do jakiejś paranoi. Kiedy będziemy kręcić scenę, będzie nam powiedziane, co się wydarzy i tyle - zdradził Nikolaj Coster-Waldau. - Każdy będzie miał w uchu słuchawkę i na bieżąco będzie otrzymywał swoje kwestie.
Dokładna data premiery ósmego sezonu "Gry o tron" na razie nie jest znana, ale wiele wskazuje na to, że na ostatnią część sagi fantasy trzeba będzie poczekać do 2019 roku.
Reżyserią finałowych epizodów zajmą się Miguel Sapochnik, David Nutter oraz David Benioff i D.B. Weiss. David Benioff i D.B. Weiss wyreżyserują pożegnalny odcinek całej produkcji. Do tej pory panowie nie kręcili razem "Gry o tron", choć stawali za kamerą osobno.
Przypomnijmy, że obsadzie wciąż znajdują się Peter Dinklage, Nikolaj Coster-Waldau, Lena Headey, Emilia Clarke, Kit Harington, Maisie Williams i Sophie Turner.