Film

Meryl Streep zbulwersowana informacjami o Harveyu Weinsteinie

Meryl Streep, jedna z największych gwiazd Hollywoodu, wystosowała oficjalne oświadczenie, komentując, sensacyjne doniesienia o tym, że Harvey Weinstein molestował kobiety.
Laureatka Oscara przyznała, że jest zbulwersowana. Jednocześnie zapewniła, że sama nic o tym nie wiedziała, a kobiety, które w końcu ujawniły prawdę o jednym z najbardziej wpływowych producentów w Hollywood, nazwała bohaterkami.

- Haniebne wieści o Harveyu Weinsteinie zbulwersowały wielu z nas, których pracę i działania przez lata wspierał - napisała gwiazda ekranu. - Nieustraszone kobiety, które ujawniły nadużycia są naszymi bohaterami. Jedną rzecz trzeba jednak wyjaśnić. Nie wszyscy wiedzieli. Harvey z pasją angażował się w pracę, był temperamentny, ale do mnie odnosił się z szacunkiem, podobnie jak do innych kobiet, z którymi łączyły go relacje zawodowe. Nie wiedziałam o tych napaściach. Nie wiedziałam o ugodach z aktorkami i współpracowniczkami. Nie wiedziałam o spotkaniach w pokoju hotelowym, jego łazience i innych nieprzyzwoitych zachowaniach. Skoro każdy wiedział, nie nie wierzę, że żaden dziennikarz, reporter ignorował te wiadomości przez dziesięciolecia i nic o tym nie napisał.

Meryl Streep współpracowała z Weinsteinem przy filmach "Sierpień w hrabstwie Osage" i "Żelazna Dama". Za rolę w drugim dramacie otrzymała Oscara i Złoty Glob.

Jak podaje magazyn, Harvey Weinstein, który wyprodukował takie filmy jak "Pulp Fiction", "Gangi Nowego Jorku" czy "Władcę pierścieni", przez 30 lat zapraszał kobiety do hotelu w Beverly Hills, gdzie składał im niedwuznaczne propozycje. Spotkało to m.in. Ashley Judd w 1997 roku. - Kobiety od dawna rozmawiają między sobą o Harveyu - powiedziała aktorka. - Najwyższy czas, by zaczęto o tym mówić publicznie.

W trakcie 30 lat swojej pracy, szef The Weinstein Company osiem razy zawierał ugody z kobietami dotyczące molestowania seksualnego i niechcianego kontaktu fizycznego. Jedną z nich była Rose McGowan, która otrzymała 100 milionów. Jak podaje "New York Times" ugody zostały zawarte także z asystentką w Nowym Jorku w 1990, aktorką w 1997, asystentką w Londynie, włoską modelką w 2015 oraz producentką z jego firmy, Lauren O'Connor. Ta ostatnia rozesłała też notatkę do dyrektorów, informując, że w The Weinstein Company panuje toksyczna atmosfera dla kobiet.

Harvey Weinstein wystosował oświadczenie, w którym zasłania się dorastaniem w latach 60. i 70. i inną kulturą pracy w przeszłości. Przyznał też, że mógł się zachowywać lepiej i przeprosił za wyrządzone krzywdy. Zapewnił, że chodzi na terapię i zamierza wziąć sobie wolne, by nad sobą popracować. Jego prawnik zapowiedział, że pozwie gazetę.

Cały artykuł w "New York Timesie" można przeczytać na tej stronie. Tutaj z kolei znajduje się oświadczenie od Weinsteina.

Harvey Weinstein jako producent zdobył Oscara za "Zakochanego Szekspira". Bracia Weinstein założyli wytwórnię Miramax.

Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
źródło: megafon.pl
przysłano: 16 pazdziernika 2017 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca