Twórcy serialu "American Horror Story: Cult" w obliczu niedawnej tragedii w Las Vegas postanowili przemontować jeden z odcinków.
- Postanowiłem, że przemoc będzie w większości przedawniona poza kamerą - powiedział pomysłodawca i producent, Ryan Murphy podczas nowojorskiego Comic Conu.Dotyczy to szczególnie jednego odcinka, który nakręcono we wrześniu. Sceny w nim są drastyczne i bardzo obrazowe. - Ten fragment miał być ostrzeżeniem przed bronią - dodał. - Ta scena pokazuje masową strzelaninę, która miała wywołać dyskusję. Teraz zastanawialiśmy się, czy to emitować czy nie. Osobiście uważam, że tak, ale chcę też uszanować prawa ofiar. Jest za wcześnie, by pokazywać takie rzeczy.
Przypomnijmy, że nowy sezon nawiązuje do ostatniej kampanii i rywalizacji między Donaldem Trumpem a Hillary Clinton.
W obsadzie znaleźli się Sarah Paulson, Evan Peters, Billie Lourd, Billy Eichner, Cheyenne Jackson, Alison Pill, Colton Haynes i Adina Porter. Ryan Murphy zapowiedział też, że wróci postać przerażającego klauna. Ponadto angaż otrzymała Lena Dunham ("Dziewczyny").
Premiera "American Horror Story: Cult" odbyła się 5 września.