Anthony Mackie marzy o roli Jamesa Bonda i wie już nawet, jaki będzie jego agent 007.
Czarnoskóry aktor Anthony Mackie przyznał, że sporo myślał o roli Jamesa Bonda.- Mój Bond będzie znacznie bardziej dojrzały w relacjach z kobietami - mówi Anthony Mackie. - Za to w walce będzie bardzo agresywny. W Aston Martinie będzie miał naprawdę potężne nagłośnienie. Będzie słychać znacznie wcześniej, że nadjeżdża.
Premierę nowego filmu o szpiegu Jej Królewskiej Mości wyznaczono na 8 listopada 2019 roku. Dzieło nosi roboczy tytuł "Shatterhand". Na ekranie pojawią się Daniel Craig, Naomie Harris (Miss Moneypenny), Ben Whishaw (Q) i Rory Kinnear.
Nowa część ma być kręcona w Chorwacji, Japonii i na południu Francji. Podstawą scenariusza będzie książka "Never Dream Of Dying" autorstwa Raymonda Bensona, który napisał też "Jutro nie umiera nigdy", "Świat to za mało" i "Śmierć nadejdzie jutro". W powieści 007 wdaje się w romans z filmową gwiazdą , której mąż powiązany jest z kryminalną organizacją The Union.
Nad projektem czuwają producenci Michael G. Wilson i Barbara Broccoli. Nad scenariuszem filmu pracują Neal Purvis i Robert Wade, którzy związani są z serią od 1999 roku, czyli od obrazu "Świat to za mało" z Pierce'em Brosnanem.
Anthony Mackie niedługo ponownie pojawi się w kinach jako Sam Wilson/Falcon w filmie "Avengers: Infinity War".