Danny Masterson został wyrzucony z obsady "Rancza" z powodu oskarżeń o gwałt.
Sprawa dotyczy wydarzeń sprzed 10 lat. Danny Masterson został wtedy oskarżony przez cztery kobiety o gwałty, a informacja ta została przekazana do władz Kościoła Scjentologicznego, którego Danny Masterson jest członkiem. Sprawę wówczas zatuszowano. W marcu tego roku policja w Los Angeles postanowiła zająć się jednak tym przypadkiem raz jeszcze, szczególnie, że dowody winy Danny'ego Mastersona są poważne.Decyzja platformy Netflix o zwolnieniu Danny'ego Mastersona ma bezpośredni związek z artykułem w "The Huffington Post". Wynika z niego, że podczas meczu piłki nożnej producent z Netfliksa, Andy Yeatman, został zapytany przez matkę jednego z piłkarzy, dlaczego Kevin Spacey został wyrzucony z "House of Cards" a Danny Masterson nadal pracuje w "Ranczu". Andy Yeatman miał powiedzieć, że władze platformy nie wierzą kobietom oskarżającym aktora. Problem polega na tym, ze matka piłkarza zadająca pytanie, jest też jedną z oskarżających o gwałt.
- Jestem rozczarowany decyzją szefostwa Netfliksa - napisał Danny Masterson w oświadczeniu. - Od samego początku zaprzeczałem tym obrzydliwym oskarżeniom. W tej chwili atmosfera jednak jest taka, że wystarczą oskarżenia, by już wydawać wyroki. Życzę wszystkiego najlepszego całej ekipie "Rancza".
Danny Masterson grał w "Ranczu" Jamesona "Koguta", brata głównego bohatera Colta (Ashton Kutcher). Aktor nagrał już nie tylko drugą część sezonu 2 (10 odcinków), która ma trafić na platformę Netflix 15 grudnia, ale także zaczął pracę przy sezonie trzecim. Nie wiadomo, czy sezon trzeci będzie w związku z tym przerabiany.