Ruth Wilson odrzuciła rolę w jednej z komiksowych superprodukcji.
Aktorka znana z seriali "Luther" czy "The Affair" była brana pod uwagę w jednym z filmów z uniwersum Marvela, ale odrzuciła propozycję. 36-latka uznała, że zaproponowana jej rola była nudna. - Nie powiem o jaką postać chodziło, ale kiedy zapytałam czy to złoczyńca, powiedziano mi, że po części - wspomina Wilson. - Kiedy okazało się, że nawet nie chodzi w lateksie, odpuściłam.Dodatkowo, miała to być niewielka rola, nakręcona w 14 dni.
- Jeśli masz być w filmie Marvela, albo musisz być złoczyńcą albo superbohaterem - dodała szybko. Kiedy po prostu jesteś dziewczyną, która stoi z boku, to nudne. Chciałabym zagrać czarny charakter.
Ruth Wilson ostatnio wystąpiła w dramacie "Dark River", w którym partnerują jej Mark Stanley i Sean Bean.