Joaquin Phoenix zaskoczył widzów pojawiając się na seansach "Nigdy cię tu nie było" w kinie Arclight Hollywood w Los Angeles.
Aktor pojawiał się przed seansami lub po nich. W sobotę takich pokazów było 14. Aktor ma powtórzyć akcję także w niedzielę. Dziś film będzie wyświetlany 12 razy. Krótki filmik z wydarzenia można zobaczyć poniżej.- Chciałem docenić widzów za to że wyszli w domów - mówi Joaquin Phoenix. - Zazwyczaj robi się wywiady z dziennikarzami by promować film. Pierwszy raz spotykam się bezpośrednio z publicznością w ten sposób i w sumie jest to całkiem ciekawe doświadczenie.
Joaquin Phoenix na seanse przychodził z producentem filmu Jimem Wilsonem. Panowie przypominali też widzom by włączyli komórki podczas seansu.
Film powstał na podstawie tak samo zatytułowanej powieści Jonathana Amesa. Bohaterem jest weteran wojenny (Joaquin Phoenix), który zajmuje się poszukiwaniem zaginionych dziewczyn. Jedna z jego misji bardzo się komplikuje. W obsadzie znaleźli się także Judith Roberts, Ekaterina Samsonov, John Doman, Alex Manette, Dante Pereira-Olsen i Alessandro Nivola. Za reżyserię odpowiada Lynne Ramsay, a za muzykę Jonny Greenwood z Radiohead. Oboje współpracowali już przy obrazie "Musimy porozmawiać o Kevinie". Do naszych kin "Nigdy cię tu nie było" trafi 13 kwietnia.
