Terry Gilliam nie sili się na poprawność polityczną.
Podczas promocji filmu "Człowiek, który zabił Don Kichota" w Karlovych Varach amerykański twórca powiedział, że chce być postrzegany jako czarna lesbijka. Komentarz reżysera ma związek z wypowiedzią Shane'a Allena z telewizji BBC, który odpowiada za produkcję programów komediowych. Mężczyzna zapowiedział, że nie ma szans by serial komediowy napisało teraz "sześciu białych kolesi z najlepszych szkół". - To musi być zespół, który odzwierciedla różnorodność współczesnego świata - dodał Shane Allen.- Naprawdę doprowadziło mnie to do płaczu - mówi Terry Gilliam, który wraz z pięcioma swoimi angielskimi kolegami był twórcą Latającego Cyrku Monty Pythona. - Nie chce być już białym mężczyzną. Chce być czarną lesbijką. Nazywam się Loretta i jestem czarną lesbijka czekającą na operację zmiany płci.
Film "Człowiek, który zabił Don Kichota" wkrótce trafi też na ekrany polskich kin.