Marc Maron ma pomysł na satysfakcjonujące zakończenie historii z serialu "GLOW", którego produkcję porzuciła kilka dni temu platforma Netflix.
Stworzony przez Liz Flahive i Carly Mensch cykl opowiada o grupie 15 wrestlerek w połowie lat 80. w Los Angeles. Ich perypetie cieszyły się niezłą popularnością wśród użytkowników stremingowego giganta, więc jeszcze w sierpniu 2019 roku podjęto decyzję o produkcji czwartego, finałowego sezonu. Zanim pandemia koronowirusa zablokowała prace na planie zdjęciowym, udało się nakręcić jeden nowy odcinek. Kolejnych już nie będzie - szefowie Netfliksa uznali, że praca nad show z tak dużą obsadą oraz bliskim kontaktem fizycznym jest zbyt trudna ze względu na COVID-19.Obsada "GLOW", którą tworzyły m. in. Alison Brie, Britt Baron, Rebekka Johnson i Shakira Barrera, była oczywiście rozczarowana takim obrotem sytuacji, jednak niektórzy postanowili nie poddawać się. Marc Maron, czyli serialowy Sam Sylvia - twórca grupy Gorgeous Ladies of Wrestling, chciałby zakończyć ich historię dwugodzinnym obrazem.
- Dlaczego nie dać okazji scenarzystom, showrunnerom i całej ekipie, by zakończyli całą opowieść jednym filmem? - stwierdził aktor w wiadomości wideo opublikowanej na Twitterze, sugerując przy okazji, że takie rozwiązanie może być dla Netfliksa opłacalne również ekonomicznie.
Propozycja Marka Marona nie doczekała się jeszcze odpowiedzi ze strony platformy streamingowej.
YESS #saveglow @GlowNetflix pic.twitter.com/5x5B8PcL1Z
— sha? #SAVEGLOW plz (@yeezus2916) October 6, 2020