Muzyka

Koncert Myslovitz w Wałbrzychu

Czyli jak to byłam na koncercie w moim rodzinnym miescie i na mojej ulubionej kapeli
To własciwie był dziwny koncert.

Miał zacząć się o 19.30 lecz przedłużył się i zaczął się o ok.19.50. Jak zwykle zaczęło się od Nienawiści(mojej ulubionej piosenki na "Miłośći w czasach popkultury"),póżniej stały program kilku utworów z tejże płyty. Prawdziwy szał zaczął się na utworze tytułowym gdzie chyba nie było osoby która nie śpiewała i nie skakała(tudzież wymachiwała kurtką albo lała napojami "wyskokowymi"[!]).Po utworach z "Miłości..." grupa przypomniała oczywiście swoje hity z poprzednich płyt.Całkowitym szokiem okazało się dla mojej osoby koncertowe wykonanie utworu "Myszy i ludzie" z płyty "Z rozmyślań przy śniadaniu" które Artur Rojek wykonał tak pięknie aż aż oczy zachodziły-wiadomo czym(jestem dosyć wrażliwą osobą)."Mickey",które Myslovitz wykonuje na koncertach też wyszło fantastycznie(wielkie natchnienie ze strony wokalisty).Na bis wykonali "Książkę z drogą w tytule" i "Zgon".Ogólnie z koncertu wyszłam uszczęśliwiona i pełna niesamowitych wrażeń.


przysłano: 22 marca 2009 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca