Natu – „Kozmic Blues”

„KOZMIC BLUES" Natalii Przybysz (wokalistki zespołu Sistars) to projekt wyzwanie - bardzo osobista próba zmierzenia się z piosenkami JANIS JOPLIN. Premierę płyty pod tym tytułem zaplanowano na 8 marca 2013 r.. Płytę będzie promować trasa koncertowa, która odbędzie się w marcu i kwietniu tego roku. Bytom jest pierwszym miastem na tym muzycznym szlaku.

Natalia Przybysz (Natu) wystąpi wraz ze swoim zespołem:

JUREK ZAGÓRSKI – Gitara

HUBERT ZEMLER – Perkusja

FILIP JURCZYSZYN – Bas

MARIUSZ OBIJALSKI – Instr Klawiszowe

MARCIN GAŃKO – Saksofon

RAFAŁ GAŃKO - Trąbka

TOMASZ DWORAKOWSKI – Puzon

W programie obok hitów psychodelicznego rocka takich jak „PIECE OF MY HEART”, „TRY”, „ME AND BOBBY McGEE”, znajdziemy również subiektywną mieszankę utworów z repertuaru amerykańskiej legendy, które szczególnie pokochała Natu. Między innymi tytułowy „Kozmic Blues”, jak i „One night stand”, „Tell Mamma”, „Last time”, Maybe”, „Move Over”, „Half Moon”. Przedsięwzięcie zostało dostrzeżone przez publiczność i recenzentów na letnich festiwalach, m.in.: Woodstock (premiera projektu), Męskie Granie, jak również na jesiennej trasie koncertowej. Projekt przyciąga zarówno fanów Natalii Przybysz, jak i miłośników utworów Janis Joplin. Wg redaktorów „Jazzsoul” trasa koncertowa "Kozmic Blues" była jednym z najważniejszych wydarzeń w 2012 r.

O PROJEKCIE:

“Teraz rozumiem, dlaczego wokaliści tak rzadko sięgają po repertuar Janis. Każda jedna piosenka jest jak wyprawa w Himalaje. Trzeba się dobrze przygotować a zwłaszcza nauczyć oddychać tą nową dla mnie gęstością powietrza. Traktuję ten projekt, jako wyzwanie i eksperyment, który ma mnie otworzyć na nowe nieeksplorowane wcześniej przeze mnie obszary. „Kozmic Blues” to tytuł jednej z piosenek Janis. O miłości, o wolności i mocy, jaką ma chwila tu i teraz. O tym, że wszystko się zmienia, ale uczucia pozostają takie same na zawsze. Blues to muzyka, która jest pomostem pomiędzy niedolą – smutkiem a drugą stroną, czyli szczęściem. Blues jest siłą, jaką czujemy dźwigając się i odbijając od dna. Wierzę, że wciąż wielu z nas to hipisi. Myślę, że ten projekt to dobre lekarstwo na dzisiejsze kryzysowe czasy. Potrzebujemy czegoś mocnego i prawdziwego, czegoś, co już raz wywołało rewolucję.” /Natalia Przybysz