Literatura

Nadpalony manuskrypt – konkurs

Dajemy Wam dodatkowy czas na napisanie prac! 25 października – termin ostateczny. Znamy już nagrodę!

Prozaicy i prozacy, Pan Wywrotek potrzebuje waszej pomocy!

 

Złota polska jesień rozgościła się już na dobre w powietrzu, a razem z nią melancholijno- nostalgiczne nastroje. Panu Wywrotkowi też się zebrało na wspominki, po dwóch lampkach wina postanowił zrobić porządek w starych papierach na strychu. Przeglądając zakurzone tomiska i luźne karteczki, natknął się na misternie zapisany pergamin. Historia nie oszczędziła jednak tego tekstu, środek strony został wypalony przez pożar lub niezadowolonego autora. Zatroskał się Pan Wywrotek niesamowicie, nic go bowiem bardziej w świecie nie bolało, niż słowa stracone na zawsze. Wszak stoi jak byk u Bułhakowa, że rękopisy nie płoną, więc należałoby tę spaloną część odtworzyć.

 

Tutaj zwracamy się do Was, drodzy prozaicy i prozacy: ogłaszamy konkurs na opowiadanie. Konwencja całkowicie dowolna, mamy początek i zakończenie (tylko to zachowało się z wiekowego pisma), Wy musicie dopisać resztę historii.

 

Oto ocalone fragmenty manuskryptu:

 

Początek

 

Lucille pożerała właśnie kolejne kęsy sałatki śledziowej, gdy z zewnątrz dobiegł spazmatyczny kobiecy wrzask. „Znowu to samo”, pomyślała, usiłując nabić na widelec kawałek cebuli. Nie było jej dane zakończyć posiłku, gdyż zaledwie chwilę potem złożono jej bardzo nieoczekiwane odwiedziny...

 

 

 

Zakończenie 

 

...Cesarz mruknął z aprobatą, gdy przekazała mu walizkę. Na zmęczonej twarzy kobiety malowała się duma zmieszana z przestrachem. Nerwowo przestąpiła z nogi na nogę i zapytała:
Czy teraz, kiedy podołałam próbie, otrzymam odpowiedź na moje pytanie?
Mężczyzna milczał chwilę, jakby ważąc w ustach słowa, które miał właśnie wygłosić:

Owszem. Odpowiedzią jest liczba siedemnaście.

 

 

 

Oczekujemy fajerwerków, statków kosmicznych, burzliwych romansów i monstrualnych krokodyli burzących drapacze chmur. Mogą być też zniewalająco piękne kobiety, tańczące patelnie, moralne dylematy i hinduskie podania. Najważniejsze, żeby było pomysłowo, oryginalnie i zgodnie z wyznaczonymi ramami.


Pojemność tekstu to docelowo od dwóch do czterech stron znormalizowanego wydruku A4, prace konkursowe publikujcie jako opowiadania w dziale literatura, w zajawce wpisując: Nadpalony manuskrypt. Czas macie do 18 października, dla zwycięzcy nagrody tajemnicze, a cudowne!

 

Wywrociaki, długopisy w dłonie, nie dajcie Panu Wywrotkowi smucić się zbyt długo!

 

 

 

Radek

 

 

_____________________________

 

Edit: Termin publikowania prac do konkursu przesunięto o tydzień, ostateczna data to 25.10.2011, macie więc jeszcze trochę czasu - do dzieła!

 


____________________________

Edit 2: Znamy już nagrodę za wasze literackie zmagania, zwycięzca otrzyma „Wiązkę” Filipa Surowiaka!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Redakcja

Redakcja

26 z Internetu
7899 artykułów 1719 tekstów 70 komentarzy
Wywrota.pl to interdyscyplinarny serwis społecznościowy zajmujący się kulturą. Jest jednym z pierwszych portali kulturalnych w polskim Internecie – działa od 1998 roku. W tym czasie otrzymał wiele prestiżowych nagród, m.in.: Papierowy Ekran…


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
poem
poem 6 pazdziernika 2011, 02:38
Nie będę pisał tekstu, w którym ktoś je cebulę ;/ To zbyt odległe od mojej wizji świata.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 6 pazdziernika 2011, 07:53
Zrób z tego metaforę zatem. Np ogry są jak cebula ;)
Radosław Kolago
Radosław Kolago 6 pazdziernika 2011, 09:17
On ogólnie ma wstręt do cebuli, gdyby miał z tego zrobić metaforę, to cebula byłaby czymś niszczycielskim i druzgocąco ohydnym.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 6 pazdziernika 2011, 12:14
O, cebula może być niszczycielskim narzędziem, czego dowodem niniejsza piosnka, co to mnie jej w harcerstwie nauczyli:


Czternastego roczku wybuchła wojenka
kulki z cebluki, a groch to był proch

ludzie sie cieszyli, karabiny myli
kulki z cebulki, a groch to był proch

jednego zabili, drugiego trafili
kulki z cebulki, a groch to był proch

jeden co pozostał w łeb cebulką dostał
kulki z cebulki, a groch to był proch
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 6 pazdziernika 2011, 12:26
Ja też mam traumę z cebulą od czasów podstawówki, kiedy to koleżanka siedząca za mną zamiast jabłkami zajadała się cebulami. Ych. Straszne to było. Więc jakby ktoś się chciał objadać cebulami, to proszę! nie róbcie tego publicznie.
Radosław Kolago
Radosław Kolago 6 pazdziernika 2011, 17:02
Ej, co innego nagminne jedzenie cebuli samej w sobie, a co innego traktowanie jej jako dodatek do potraw <3
poem
poem 7 pazdziernika 2011, 02:16
Zlituj się...
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 7 pazdziernika 2011, 09:35
No dobra, jajecznica bez cebuli, to nie jest jajecznica ;D
anastazja
anastazja 7 pazdziernika 2011, 13:59
poem - nie mów, że nie lubisz swojskiego smalcu z cebulą?
Radosław Kolago
Radosław Kolago 7 pazdziernika 2011, 14:45
Ok, cebula cebulą, ale tu jest konkurs i literaci powinni pisać, dla Pana Wywrotka! :(
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 7 pazdziernika 2011, 17:54
Jajecznica wszelako może być też z grzybkami, Jajecznico. Tfu, Kierownico.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 7 pazdziernika 2011, 18:26
chyba ...i z grzybami :P
Konrad Matysiak
Konrad Matysiak 9 pazdziernika 2011, 19:53
mniam ;D teraz zamiast pisać pójdę sobie usmażyć jajecznice ^^
Radosław Kolago
Radosław Kolago 17 pazdziernika 2011, 19:26
Piszący, dajemy wam dodatkowy tydzień na pomoc Wywrotkowi, wykorzystajcie ten czas dobrze! :)
przysłano: 17 marca 2011 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca