Literatura

Jak przetrwać? (RMW)

„Wyrzutki” to pierwsza część trylogii „Drużyna” autorstwa Johna Flanagana. Po wielkim sukcesie 11-tomowej serii „Zwiadowcy” można się spodziewać, że autorowi zabraknie kreatywnych pomysłów i zacznie się powtarzać. Na szczęście między obiema seriami jest więcej różnic niż podobieństw.

Głównym bohaterem powieści jest syn uznanego, lecz już nieżyjącego, wojownika Skandii i byłej niewolnicy z Araluenu, której wspaniałomyślnie przywrócono wolność. To właśnie przez swoje pochodzenie Hal Mikkelson jest wyśmiewany i szykanowany przez swoich rówieśników. Musi stawiać czoła licznym zaczepkom, a że jest dość wątłej postury nie ma szans w walce z potencjalnymi przeciwnikami. Jest jednak doskonałym nawigatorem i wynalazcom, dzięki czemu w przyszłości uda mu się wiele osiągnąć.

 

Postaci wykreowane przez Flanagana jak zawsze zadziwiają swoją autentycznością. Łatwo się z nimi utożsamić, wielu z nich od razu zyska sobie naszą sympatię, inni zaś będą tymi zdecydowanie mniej lubianymi. Zbudowana już w Zwiadowcach Skandia teraz jest bliżej przedstawiona. Kraina wymyślona w oparciu o Skandynawię zadziwia, zaciekawia i przedstawia interesujący naród wzorowany na Wikingach. Ciężkie warunki klimatyczne, ogromny nacisk kładziony na umiejętność walki – to wszystko sprawia, że Skandianie od dziecka są przygotowywani do ciężkiego życia, tak odmiennego od naszego, że z chęcią o tym czytamy. Mimo że akcja nie grzeszy wartkością, to przeplatana jest komicznymi sytuacjami, momentami budzącymi napięcie oraz świetnym humorem. Czytając zabawne dialogi między bohaterami, śmieszne opisy zdarzeń i komiczne komentarze, nie sposób zachować kamienną twarz, dlatego też uprzedzam, że podczas lektury tej pozycji trzeba się pilnować, w jakim miejscu się czyta, ponieważ bardzo łatwo roześmiać się na głos. Styl Flanagana jest bardzo dobry, przyjemnie i szybko się czyta, zawsze wiadomo, co autor miał na myśli. Oczywiście zdarzają się małe niedociągnięcia, ale te rzadko występujące sztucznie brzmiące zdania nie mają większego znaczenia, biorąc pod uwagę całokształt książki. Powieść jest bardzo prosta i może to dlatego tak dobrze się ją czyta. Jeden wątek główny i kilka bezpośrednio zeń wychodzących wątków pobocznych nie wywołują zmęczenia i znużenia uczucia  u czytelnika. Dzięki temu całkowicie brak błędów logicznych, niedociągnięć i niezgodności w fabule, wszystko jest zrozumiałe i zawsze łatwo zorientować się w sytuacji. Zakończenie książki bardzo zaskakuje i zachęca do przeczytania kolejnego tomu trylogii.

 

Wyrzutki to jedna z najlepszych ostatnio wydanych powieści dla młodzieży. Choć nie tylko młodzi czytelnicy po nią sięgają – jest to atrakcyjna lektura również dla starszych czytelników. Dobrą stroną powieści jest także fakt, iż jest ona atrakcyjna zarówno dla osób płci męskiej jaki i płci żeńskiej.

 

To powieść, która prócz zagwarantowania wyśmienitej rozrywki pokazuje też wiele wartości. Można by powiedzieć, że większość z nich to podstawowe – męstwo, przyjaźń, odwaga, sprawiedliwość, rodzina. Flanagan jednak odkrywa je wszystkie na nowo. Robi to tak umiejętnie, że nie przytłacza swoich czytelników podniosłymi tematami. To samo można powiedzieć o wiedzy, jaką zamieszcza w swoich powieściach. Każda z jego książek przekazuje wiele informacji w taki sposób, że nie nudzi czytelnika natłokiem wiadomości, a zaciekawia i sprawia, że sami chcemy się jak najwięcej na dany temat dowiedzieć. Jedynym minusem pierwszego tomu tej trylogii jest mnóstwo terminów z żeglarstwa i nawigacji pojawiających się, kiedy bohaterowie uczestniczą w rejsach. Nieznajomość tego typu pojęć może męczyć czytelnika, bo trudno jest się zorientować co one oznaczają, ale w gruncie rzeczy nie jest to jakiś wielki błąd. Po prostu trzeba się przyzwyczaić.

 

Okładka książki nie zachęca swym wyglądem, jest o wiele gorsza od tych z poprzednich dzieł Flanagana. Pomimo tego jej treść tak samo wciąga i porywa.

 

Drużyna to Obowiązkowa lektura dla tych, którzy już znają twórczość tego pisarza. Tym, którzy jeszcze nie mieli okazji się z nią  zapoznać, również polecam serię Drużyna. Obiecuję – nie zawiedziecie się.

 

 

© Karolina Jamrozik

 

 

Autor: John Flanagan

Tytuł: Wyrzutki

Wydawca: Jaguar

tłumaczenie: Zuzanna Byczek

liczba stron: 440

data wydania: maj 2012

 

 

 

__________________________________________________________
 

 

Powyższa recenzja przynależy do projektu Wywroty – Recenzencka Młodzieżówka Wywrotka, w którym nastoletni Wywrotowcy pod opieką Redakcji będą ćwiczyć swoje umiejętności pisarskie. Prosimy zatem o wyrozumiałość oraz o uwagi i porady dla naszych początkujących recenzentów. 

 

Młodzieży! Do dzieła! Wszystkich chętnych proszę o przesłanie próbki tekstu (recenzja dowolnej książki; długość: 1 str. kartki a4) na adres: justyna.baranska@wywrota.pl Zasada jest prosta: my Wam dajemy książki, Wy piszecie, a potem wspólnymi siłami dłubiemy w tekście. 

 

Głównym opiekunem RMW jest Michał Domagalski. 

 

 

Masz ochotę również wziąć udział w projekcie Wywroty: Recenzencka Młodzieżówka Wywrotka? Zajrzyj: tutaj.

 
Karolina Jamrozik

Karolina Jamrozik

27 Poznań
9 artykułów 2 komentarze
bierze udział w projekcie Recenzencka Młodzieżówka Wywrotka


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 27 stycznia 2013, 10:00
Ja nic nie czytałam jeszcze Flanagana, ale z tego, co czytam to fantasy ? Czy źle oceniam? Piszesz, że język jest zrozumiały i szybko się czyta, to mnie trochę zniechęca :(. Którą powieść polecasz mi na początek? Drużynę? Czy lepiej coś z tego cyklu Zwiadowcy?
Karolina Jamrozik
Karolina Jamrozik 27 stycznia 2013, 10:19
Tak, to fantasy :). Myślę, że na początek lepsi będą Zwiadowcy, jakoś tak bardziej mi przypadli do gustu. Zazwyczaj kiedy czytam, że język jest prosty i szybko się czyta też mnie to zniechęca, ale akurat tutaj styl Flanagana jest naprawdę bardzo dobry, z odpowiednią dawką humoru, dreszczyku emocji i napięcia, a ta prostota to ogromny plus. Żadnego zbędnego patosu, przesadzanych opisów, itp. Jak dla mnie Flanagan to jeden z lepszych aktualnych pisarzy fantastyki. Serdecznie polecam! ;)
Paulina Wielbicka
Paulina Wielbicka 24 marca 2013, 00:15
No właśnie czytam o Flanaganie i wiedziałam, że już mi go ktoś polecał i to of kors byłaś Ty :))) tylko tutaj
przysłano: 6 stycznia 2013 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca