Fobia Dawida Kaina to powieść, w której narracja prowadzona jest dwutorowo. Po pierwsze widzimy świat oczami Magdy – młodej dziewczyny cierpiącej na uciążliwy rodzaj fobii. Kobieta musiała zrezygnować ze swojego życia, by zająć się chorym ojcem. Niestety, przez to sama zaczęła popadać w obłęd. Po drugie książka przytacza fragmenty najnowszego dzieła ojca Magdy, znanego pisarza Dawida Kordowy. Bohaterka i czytelnik poznają rozdziały powieści o życiu dziennikarza Adama, który po rozstaniu z ukochaną zaczyna zauważać u siebie dziwne objawy świadczące o chorobie psychicznej. Czy ma to jakiś związek z batofobią Magdy?
Mamy zatem dwie historie – po pierwsze życie Magdy i jej zmagania z chorobą oraz poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie, gdzie zniknął ojciec, po drugie – książkę Dawida Kordowy i losy Adama. Oba wątki łączą się jednak i przenikają. W pewnym momencie zaczynamy zdawać sobie sprawę, że literatura i rzeczywistość to nie oddzielne byty, lecz uzupełniające się twory. Czy to właśnie w najnowszej powieści ojca Magda znajdzie wskazówki dotyczące jego zniknięcia?
Dawid Kain stworzył książkę, od której nie można się oderwać. Jest to spowodowane głównie nietypową formą narracji i pomysłem na osadzenie akcji w naszym kraju, jednak w przyszłości. Czytelnik i główna bohaterka z zaskoczeniem odkrywają, że świat Magdy i literatura są do siebie bardzo zbliżone. Obserwujemy, jak dziewczyna zmaga się ze swoją chorobą i odkrywamy kolejne zaskakujące zwroty akcji zarówno w jej życiu, jak i w życiu bohatera książki, którą czyta.
Fabuła jest ciekawa i niespotykana. Doskonale wykreowane postacie, świetnie zaprezentowane uczucia bohaterki oraz niepowtarzalny styl autora zachęcają, by nie odkładać książki przed końcem ani na chwilę. Do tego naprawdę dobrze przemyślana forma przedstawienia fabuły jako rodzaju gry literackiej zarówno z bohaterką, jak i czytelnikiem sprawia, że jesteśmy zaintrygowani.
O Fobii nie da się opisać krótko i zwięźle. To powieść, o której trudno zapomnieć, po której trzeba długo zbierać myśli. Świetnie napisana, niedająca się wtłoczyć w żadne sztywne ramy, nowatorska, wymagająca. Nie liczcie na lekką i przyjemną lekturę, ale na coś, co pochłonie was na wiele godzin i nie pozwoli przejść obok siebie obojętnie.
Dawid Kain, Fobia
Genius Creations, Bydgoszcz 2016
Liczba stron: 268