Literatura

Świetny debiut - premierowa recenzja książki "Bez słowa" Rosie Walsh

"Bez słowa to opowieść o wielkiej stracie, i to niejednej. To również historia pewnej miłości i skomplikowanych relacji rodzinnych oraz sekretów, których ujawnienie zaskakuje czytelnika, sprawiając, że zaczyna on patrzeć na poznane wydarzenia z zupełnie innej perspektywy. 

Sarah niedawno rozstała się z mężem. Przez kilkanaście lat prowadzili razem fundację pomagającą chorym dzieciom i nadal to robią, więc często dochodzi między nimi do niezręcznych sytuacji. 

Pewnego dnia Sarah odwiedza mieszkającą w Anglii rodzinę. Wtedy poznaje Eddiego, z którym spędza upojny tydzień. Zaskoczona odkrywa, że się zakochała i że jest to uczucie odwzajemnione. Bohaterowie obiecują sobie wspólne jutro, jednak nagle Eddi znika i w dodatku nie daje znaku życia. Kobieta nie wierzy, że ją zostawił, niepokoi się tym bardziej, że nawet znajomi jej ukochanego zaskoczeni są jego milczeniem i nieobecnością. 

Sarah szuka wsparcia u swoich przyjaciół, jednak oni odradzają jej poszukiwania. Są przekonani, że Eddi okazał się oszustem albo niedojrzałym partnerem. Pod wpływem pewnych zdarzeń zmieniają jednak zdanie... Wciąż jednak nie potrafią pomóc zagubionej kobiecie w efektywny sposób. 

Podczas poszukiwań Sarah wraca wspomnieniami do czasów dzieciństwa i młodości. Dzięki temu czytelnik dowiaduje się, dlaczego przed laty opuściła rodzinne miasto i wyjechała z Anglii do Stanów Zjednoczonych. 
Retrospekcje to także źródło informacji o jej związku z byłym mężem, o pracy w fundacji, sukcesach i porażkach. A także o skomplikowanych relacjach z członkami najbliższej rodziny. 

Bez słowa jest powieścią debiutancką i takich debiutów życzy sobie każdy mol książkowy. Autorka nie tylko wykazała się pomysłowością w tworzeniu życiowych historii, ale i udowodniła, że potrafi trzymać odbiorcę w napięciu oraz zaskakiwać. Gdy bowiem wydaje nam się, że już wszystko wiemy o bohaterach, na jaw wychodzą sekrety sprzed lat i pojawiają się intrygujące niespodzianki fabularne. I wtedy robi się najciekawiej! 
Ostatnie rozdziały dosłownie się połyka, chcąc jak najszybciej poznać finał. 

Całość napisana jest lekko, ale klimatycznie. Ciekawym zabiegiem jest pokazanie świata z perspektywy różnych postaci. Na uwagę na pewno zasługują również dialogi – naturalne, dynamiczne, przekonujące (a to słaba strona współczesnej literatury obyczajowej). Czyta się lekko i przyjemnie, ale i z emocjami, więc polecam z czystym sumieniem. 

 

BEATA IGIELSKA 

Książka "Bez słowa" Rosie Walsh (w przekładzie Aleksandry Szymił) ukazała się w październiku 2018 roku nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka

 

Beata Igielska

Beata Igielska

Lubuskie
456 artykułów 57 komentarzy
KSIĄŻKI - mój jedyny NAŁÓG!


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
przysłano: 22 pazdziernika 2018 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca