Literatura

Matka i córka - premierowa recenzja książki "Obsesyjna miłość" Eleny Ferrante

Debiutancka powieść Eleny Ferrante, autorki bestsellerowej tetralogii Genialna przyjaciółka, to zapowiedź jej talentu i prozy, która fascynuje, niepokoi i działa na czytelnika jak magnes, gdyż od lektury trudno się oderwać. 

Obsesyjna miłość jest książką o relacjach między matką i córką. Co ciekawe, stosunki te poznajemy dopiero wówczas, gdy narratorka i główna bohaterka Delia, traci rodzicielkę. Leciwa, ale wciąż atrakcyjna i kontrowersyjna Amalia, utonęła w dniu urodzin swojej pociechy. 

Przypadek? Celowe działanie? Zrządzenie losu? I czy była to śmierć przypadkowa czy samobójstwo? A może jeszcze coś gorszego? Może Amalię ktoś zabił albo doprowadził do jej tragedii? 

Te i inne pytania od początku towarzyszą opowieści Delii, dla której nagła śmierć mamy jest szokiem. Kobieta wspomina pełne bolesnych przeżyć dzieciństwo. Nie opowiada jednak o swoich perypetiach wprost i w chronologicznej kolejności. Jej retrospekcje przypominają rozsypane puzzle, które czytelnik musi sam ułożyć w logiczną całość. Początkowo wydaje się to niemożliwe, potem po prostu trudne, ale nie niewykonalne, aż wreszcie układanka staje się wyzwaniem, którego trudno się nie podjąć, nawet jeśli finał nie okazuje się zwieńczeniem domysłów odbiorcy. 

Przyznam, że pochłonęłam tę powieść jednym tchem, ale nie była to lektura lekka, łatwa i przyjemna. Cały czas czułam się przytłoczona, zaniepokojona i niepewna tego, co przyniesie kolejny rozdział. Momentami czułam się jak domorosła pani psycholog albo psychoanalityk, częściej jednak bawiłam się w detektywa. Moje domysły zwiodły mnie na manowce, ale dzięki temu zakończenie mnie zaskoczyło i skłoniło do niejednoznacznej interpretacji tytułu. I to uważam za plus, bo nie lubię przewidywalnych finałów. 

Powieść Eleny Ferrante łączy kilka odmian gatunku – jest to po trosze proza obyczajowa, psychologiczna, kryminalna, sensacyjna i wzbudzająca dreszcze na miarę klasycznego thrillera. 

Całość napisana jest w zdystansowany sposób, co robi duże wrażenie. Jestem miłośniczką ekonomii słowa, więc forma, styl i język trafiły w mój czuły punkt. Czasem bowiem mniej znaczy więcej, a Obsesyjna miłość jest tego dowodem. 

 

BEATA IGIELSKA 

Powieść Eleny Ferrante "Obsesyjna miłość" (w przekładzie Lucyny Rodziewicz-Doktór) ukazała się nakładem Wydawnictwa Sonia Draga 31. października 2018 r.  

 

Beata Igielska

Beata Igielska

Lubuskie
456 artykułów 57 komentarzy
KSIĄŻKI - mój jedyny NAŁÓG!


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
przysłano: 9 listopada 2018 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca