Muzyka

Goth roztocze estetyzmu na obumarłej i nadgniłej warstwie ideologii

Czym jest coraz popularniejszy goth? Czy należy on do ruchów subkulturowych, czy jest to grupa fanów pewnego rodzaju muzyki, czy... czy co?
Proszę państwa – oto got

Goci bardzo lubią mrok

Gotu Szatan łapę poda

Nie chce podać? ...

Czym jest coraz popularniejszy goth? Czy należy on do ruchów subkulturowych, czy jest to grupa fanów pewnego rodzaju muzyki, czy... czy co?

W języku polskim określenie czegoś jako gotyckie brzmi, w konfrontacji z – dla przykładu – damską torebką obciągniętą czerwonym lateksem, groteskowo. Dlatego pozwolę sobie użyć pisowni przez to urocze, typowe „h”. Nawet wielkonakładowe media pokroju Newsweek’a zdążyły już odnotować istnienie prężnej target group (grupa docelowa – ta, do której adresowany jest produkt) gothikshopów mnożących się na zachodzie oraz w sieci. Te właśnie shopy oferują gigantyczną ofertę, jakby to najtrafniej określić - gothikwszystkiego, na co składają się: pieszczochy najeżone ćwiekami, obroże z czerwonej skóry, czarne suknie z rękawami do ziemi, sygnety z pająkami, fabrycznie podarte spódnice i długo by wymieniać, co jeszcze… Czemu podporządkowany jest ruch tysięcy ludzi korzystających z tych dóbr, co chcą oni zamanifestować? Innymi słowy, gdzie tu cel i gdzie sens?

Spróbujmy przyjrzeć się sytuacji z pozycji outsidera. Po czym poznamy gota? Got odpowiedziałby prawdopodobnie, że płynie za nim chmura nieprzeniknionego mroku. Tu pozwolę sobie na dygresję na temat tego pojęcia. Otóż MROK jest jednym z słów-kluczy do gothiku i kojarzy się z nim nieodmiennie. W rzeczywistości przekłada się na: czarne ciuchy, czarne glany, czarne szpilki, czarne sandałki, czarne, zniszczone farbowaniem włosy, czarne pazokcie, etc. Goci są mrroczni.

Ale i to okazuje się nie być regułą po przestudiowaniu kultowego testu „WHAT KIND OF GOTH ARE YOU?” <- polecam :)

Ktokolwiek chętny zrobił test miał szansę dowiedzieć się czy jest np. period gothem, angry gothem, punk gothem, czy może... giltter gothem. Wszystko co ekscentryczne okazuje się być nagle ni stąd ni z owąd gothyckie. Za gotkę uważana być może dziewczyna skrząca się brokatem ubrana jedynie w różową bieliznę i pluszowe, królicze uszka; na załączonym przykładzie widzimy, jak szerokie możliwości adaptacyjne wykształciło pojęcie „mroku”.

Tu podam więc ostrożnie pierwszą część mojej tezy, a mianowicie: estetyzm.

Skąd to się bierze? Otóż jak wiadomo mi z różnych źródeł, gothik wywodzi się w mniej lub bardziej prostej linii z punku. Głównie w aspekcie utrzymywania szokującego imidżu. Goci płci rozpoznanej męskiej noszą podobne do zmanierowanych punkowców osełedce na wygolonej głowie, wzór szkockiej kraty pozostaje na szczycie listy przebojów obu grup, zasadniczym dla obu celem jest zaszokowanie widza. Różni je za to zagęszczenie czerni. I to, że punk wygląda, jak wygląda, bo swoim wyglądem się specjalnie nie przejmuje, a got – wręcz przeciwnie. Rasowy got jest zadbany do granic, albo też i daleko poza granice obyczajowe (mowa głównie o mężczyznach). Czy samca gatunku ludzkiego z pomalowanymi paznokciami i ustami nie określilibyśmy jako podmiotu z obsesją estetyki?

Grupa kulturowa, o której mowa, czerpie nie tylko z punkowej subtelności w wywieraniu wpływu na postronnych widzach (subtelności, nota bene, rewolucji październikowej). Powiedziałabym, że czerpie garściami ze wszystkich obnoszonych zboczeń tekstylnych, biżuteryjnych, oraz innych o zakresie wizualnym, zrodzonych na gruntach wszystkich subkultur. Bardziej niż tłumaczyłby to rodzaj muzyki określanej jako gotycka. W miszmaszu elektro, punku i etno noszącym tę nazwę nie znajduję po prostu takiego ciężaru gatunkowego, jak w zewnętrznej manifestacji gotyku.

Jednak jedyna znana definicja gota to taka, że jesteś gotem, jeżeli się nim czujesz.

Fakt, że sami goci nie potrafią określić jakiejkolwiej precyzyjnej definicji gothyku przemawia za tezą o estetyźmie, ponieważ estetyka byłą wszystkich dotychczasowych ruchów efektem ubocznym, popłuczynami, dodatkową formą manifestacji przynależności światopoglądowej. Ruchowi, który żadnego konkretnego światopoglądu nie promuje, pozostaje jedynie estetyka. Podniesiona do rangi sztuki sama w sobie.

W FAQ gotyckiej listy dyskusyjnej odpowiedź na podstawowe pytanie „co to jest gotyk?” brzmi:

„Definicji jako takiej nie ma. Muzyka gotycka jest różna, nie narzuca konkretnego sposobu grania, nie ma swoich obowiązkowych elementów. Chodzi raczej o klimat, niestety rownież niejednoznacznie określony. Przeważnie muzyka jest smutna, mroczna, przygnębiająca. To jednak nie reguła. Wiele zespołów gra zupełnie "wesoło" a jednak mają charakterystyczny gotycki klimat. Do tego dochodzi specyficzna otoczka kulturowa - czarny humor, dekadencka poezja, horror, gotycka moda itp.”

(http://www.postindustry.org/misc/prmg-faq.html#11)

Jak już zostało powiedziane „definicji jako takiej nie ma”. Ponadto „chodzi o klimat”, który również jest niejednoznacznie określony, a mrok i przygnębienie nie pozostają regułą. Specyfika zamyka się więc w wymienionej „otoczce kulturowej”.

Dekadentyzm, sadomasochistyczne preferencje, umiłowanie sztuki (głównie tej zrodzonej po „dionizyjskiej” stronie nietzheańskiej sinusoidy), dbałość o modę – oto, do czego sprowadza się gotyckość. To, co zawsze było powierzchownością – zgłębiane.

Gothik to także fascynacja wszyskimi aspektami wampiryzmu. Poetyka horroru, obowiązkowe czarno-białe fotografie, także WoD (World of Darkness/Świat Mroku wydawnicta White Wolf). Goci to Toreadorzy naszego świata (patrz: Wampir: Maskarada).

Na zakończenie skonkluduję, iż gothik jest wyrazem dzisiejszej popularnej alterantywy. Alternatywy dla cukierkowości, innym wydaniem promowanej przez media buty, bezczelności i odwagi. Przejaskrawieniem.

Gotyk to kultura „pokolenia nic”. W obliczu braku jakiejkolwiek ideologii młodzieżowej stworzony poniekąd sztucznie, ale dosyć spontanicznie styl. Sztuka kreowania siebie.

Gothik ukazuje nam wyraźnie kryzys. Wszystkie głębsze myśli, które poruszały młodych ludzi zgasły wypaliły się, nowych brak. Tak jakby ludzie zniknęli, zostały tylko ciuchy opinające się ciasno na wspomnieniach.

Niniejszym alepuję do redakcji wywroty o dodanie gotów do listy subkultur. Ponieważ żadna subkultura nie chce się do nich przyznać ;)

Justyna

39 Warszawa
2 artykuły 3 teksty 57 komentarzy


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
Znaleziono 120 komentarzy. Poniżej ostatnie 25.
XxXGothGirlXxX
XxXGothGirlXxX 5 kwietnia 2007, 20:04
GoThIc To Ja =D ~*LuvGothic*~
Gothic_Ive
Gothic_Ive 9 kwietnia 2007, 21:15
Umarły Poeta, fajny nick musze przyznac, aż sie rozmarzyłam:PP Wiesz szczerze mówiąc to Twój własny indywidualny wybor, ale muszę przynać, że jeśli pociąga Cię to tak jak mnie.... to czemu nie poznac takich ludzi? A wiesz najcześciej swoji na swojich zwracaja uwage co nie?:D A ja mam OGROMNA slabosc do Gothów, niekoniecznie stereotypowych... Ja tam wole nie pisac już do autorki, bo ona chyba umysl gdzies zgubila, a moze poprostu sobie zartuje;) Ja kocham muzyke Gotycka, oraz styl, wiec dlaczego mam sie nie uwarzać za Gothe? chodze na imprezy tego typu itp, zreszta to przeciez ja i co komu do tego? I ludzie O my Goth! nie przejmojcie sie tak tym co ktos napisal, to nie ma sensu;) A własnie Umarły Poeto, ja jestem osoba wierzaca i tez chodze do kosciola. Ludzie uwarzaja,ze sa cool bo nie chodza do kosciola i mysla kurcze jestem inny. Kazdy ma wybor, na mnie moj ksiadz zawsze robi takie duuze oczy, a mnie to smieszy. Ja nie wierze w Kosciol, zapytaci po co tam bywam? Tylko tam jest cisza i atmosfera godna bardzo waznej dla mnie rozmowy z Bogiem. Kosciol i Bog to 2 rozne sprawy, znam historie i ja lubie, wiec jak pewnie wiekszosc z Was wie jest pelno niedomowien i zlych rzeczy na koncie kosicola. A i jesli ktos uwaza ze Satanisci to ludzie co odprawiaja czarne msze na ktorych zabijaja koty niech sie schowie. Bo ja nie moge z takich ludzi<hahaha> Znam Satanistow i znam ich poglady, które są różne i nie sa tylko Goth'ami, metalami, ale tez kazda z innych subkultór czy lol nie subkulutur. Gotyk a satanizm ma tak naprawde tyle do siebie co piernik do wiatraka. Gothic_ive@vp.pl zapraszm jesli ktos ma jakies uwagi;)
Bloody
Bloody 10 kwietnia 2007, 14:33
Skąd wogóle wzięłaś te informacje?!!!!!!!
jeśli nie znasz się na tej subkulturze, lepiej mogłabys sie nie wypowiadać...
znasz jakiegoś gota który pasuje do twojego opisu?!!!!!
Bloody
Bloody 10 kwietnia 2007, 14:36
sorry...
goth ;P
Isusmena
Isusmena 11 kwietnia 2007, 18:05
Szczerze? Żałosne są wypowiedzi niektórych osób.
Liczy się to co masz w środku, może i racja, ale ludzie-ogarnijcie się, nie każdy jest pozerem.
Zresztą to dziecinne wyzywanie ludzi od pozerów..tak jakby to było całe wasze życie..i nie podajecie konkretnych argumentów..Dobrze-atakujemy problem, nie osoby, ale przepraszam, nie ma aż tak dużo ,,mrocznych 13-letnich dziewczynek''. A nawet jeśli są, to zamiast wyzywać je od pozerek, nie lepiej pożyczyć płyte Dead can dance?
Może by posłuchały i..albo skończyłyby z tym raz na zawsze, albo poszłyby dalej w strone gotyku. Poza tym większość dzieci chce być na siłe DOROSŁA i pokazać się z takiej najbardziej ,,dorosłej'' strony ;) Podejdź i porozmawiaj a potem wyzywaj od pozera..a najlepiej po prostu doucz taką osobę ;) amen.
punk
punk 25 kwietnia 2007, 15:18
Sam się wykastrój idioto !!!
ostraszprota
ostraszprota 2 maja 2007, 12:31
light of the moon: "...to nie jest zwykła publicystyka, nikt nie pisze że goth to same zalety, nikt nie okreśła hipisów punków jako gorszych tylko może nie wiesz że wejście w ten świat trochę kosztuje wysiłku, nie mów że goth to nie jest wyższa kutura osobiście znam wielu ludzi którzy w młodości byli metalami, gothami a dzisiaj osiągają sukcesy kulturalne naukowe, co może powiedzieć taki skejt, techno maniak, czy wydaje ci się że on osiągnie w życiu coś więcej że ich subkultura wpływa w jakiś sposób na jakość naszych potrzeb , dlaczego w szkołach dobrych przeważają subkultury jakich nie znajdziesz w innej szkole?bo to są ludzie z głową na karku oni przedstawiają jakieś wartości, a tak już na koniec dlaczego ma mnie nie urazić to że ktoś fałszywie przedstawia gotha? uraża mnie to że przypisuje mu się cechy, które nie opisują w pełni jego istoty,
nie chcę żeby ktoś odbierał to jako jakiś atak na ludzi których kręci co innego,: ) po prostu to jest temat który mnie rozjusza : D"

nie jest to tak jednoznaczne, jak to ujęłaś.
znam wielu "metali", którzy nie odbiegają poziomem umysłowym od "szarej masy". bycie metalem/gothem/punkiem samo w sobie nie predystynuje do bycia lepszym, mądrzejszym. to raczej kwestia bycia indywidualistą - kimś, kto postrzega świat inaczej, niż ogół. to osoby nieprzeciętne, wyśmiewane przez pospólstwo z racji odbiegającego od normy światopoglądu/wizji/wyglądu popychają świat naprzód.
natomiast słuchanie tego, co nachalnie propagowane i odmóżdżające, a także ubieranie się w ciuszki, które uczynią Cię tysięcznym klonem diskolaski sugeruje, że zadawanie pytań i zastanawianie się nad ludzką egzystencją nie jest twoją mocną stroną, w dużym uproszczeniu.
mimo wszystko wolę, aby mój wzrok, skoro już musi na kimś spocząć, napotykał osoby płynące (lub próbujące płynąć) pod prąd, niż konformistów oszczędzających mózg.
c.
c. 4 maja 2007, 22:13
Nie trzeba być przedstawicielem ww subkultury -choc to chyba nienajodopowiedniejsze okreslenie,poniewaz na wstepie ocenia- by zrozumiec Twoj wywod jako prowokacje i/lub wyraz braku szacunku.
nie widzę sensu się rozpisywać ;)
ciao
EwelinNa
EwelinNa 14 maja 2007, 19:16
świetny i trafiony tekścik Justynko :) ja popieram gothów i mysle tak jak oni ale na taki ciuszek mnie nie stać :/ no trudno zostane przy mysleniu. buziaczki dla Gothów i nie tylko :* papa
FALLEN_BLOODY-ANGEL
FALLEN_BLOODY-ANGEL 16 czerwca 2007, 11:11
artykuł jest taki se mogło byc lepiej .Gotyk to nie tylko czarny stroj i wymalowane oczy (ale niekoniecznie np mam kumpla ktory słucha gotyku ale nie ubiera sie na czarno),to cos wiecej.Jak sie to czuje to sie rozumie a jak nie to nie.I chyba lepiej nie krytykowac gotów jesli nie ma sie o nich zielonego pojecia.Ale fakt faktem jestes gotem jesli sie nim czujesz.a i jeszcze jedno -Czarne włosy oczy i paznokcie i czarny ubiór to typowe przedstawienie gota ale to nie jest regła gdyby tak byLo wszyscy goci wygladali by jak pieczatki.
czytajac te komentarze wyraznie widac ze czasc ludzi doskonale wie co to gotyk a czasc nie ma o tym zielonego pojecia.
pozdrawiam wszystkich gotow i wszystkich innych.
FALLEN_BLOODY-ANGEL
FALLEN_BLOODY-ANGEL 16 czerwca 2007, 11:11
artykuł jest taki se mogło byc lepiej .Gotyk to nie tylko czarny stroj i wymalowane oczy (ale niekoniecznie np mam kumpla ktory słucha gotyku ale nie ubiera sie na czarno),to cos wiecej.Jak sie to czuje to sie rozumie a jak nie to nie.I chyba lepiej nie krytykowac gotów jesli nie ma sie o nich zielonego pojecia.Ale fakt faktem jestes gotem jesli sie nim czujesz.a i jeszcze jedno -Czarne włosy oczy i paznokcie i czarny ubiór to typowe przedstawienie gota ale to nie jest regła gdyby tak byLo wszyscy goci wygladali by jak pieczatki.
czytajac te komentarze wyraznie widac ze czasc ludzi doskonale wie co to gotyk a czasc nie ma o tym zielonego pojecia.
pozdrawiam wszystkich gotow i wszystkich innych.
Punk princess
Punk princess 24 lipca 2007, 14:00
Denerwuje mnie, że bardzo dużo (pseudo) gotów ubiera się ''na gotycko'' a nie słucha tej muzyki, nie wie nic o subkulturze. Zostają tymi niby gotami, bo im się moda spodobała. A moda to nie wszystko! Ja dalej pozostaję w założeniu, że można być 100% gotem, ubierając się normalnie. Jeśli się gotem czujesz, kochasz tą muzykę i znasz subkulturę to gotem jesteś. proste i logiczne. Nie trzeba się wykosztowywać na każdy mroczny ciuszek.
Nocturna
Nocturna 24 lipca 2007, 17:07
Ja nie zostałam gothką...ja się dowiedziałam, że nią jestem...
marga
marga 25 lipca 2007, 08:50
o jaaaaa... kimkolwiek jestes ćpałes/łas cos jak to pisałes/łas??
no kurcze smiech na sali.. łach.. xD
xxx
xxx 31 lipca 2007, 09:51
Powiem tylko tyle: Isusmena ma rację ;)
soda2
soda2 5 listopada 2007, 20:28
"Po czym poznamy gota? Got odpowiedziałby prawdopodobnie, że płynie za nim chmura nieprzeniknionego mroku. Tu pozwolę sobie na dygresję na temat tego pojęcia. Otóż MROK jest jednym z słów-kluczy do gothiku i kojarzy się z nim nieodmiennie. W rzeczywistości przekłada się na: czarne ciuchy, czarne glany, czarne szpilki, czarne sandałki, czarne, zniszczone farbowaniem włosy, czarne pazokcie, etc. Goci są mrroczni."
Czuję się cholernie obrażony pomimo tego że gothem nie jestem. Wiesz czym jest mrok dla Gotha? To jest uczucie satysfakcji z emocji które przeżywa się w danej chwili - jakie to emocje? strach, lęk, podniecenie, zadowolenie, satysfakcja. Przez co się one objawiają? Przez poezję, muzykę, literaturę, horrory. A prawdziwy goth nie pozwoliłby sobie chodzić tylko w ciuchach które kupić może każdy kowalski. Prawdziwy Goth jest oryginalny i tworzy sam. Goth ma te same korzenie co Punk, i jest jego odwrotnością, punk mówi "jestem śmieciem i mogę zrobić Ci krzywdę - szanuj mnie!" Goth mówi "jestem inteligentniejszy i ubieram się lepiej od Ciebie - sam przemyśl co to znaczy" i tutaj właśnie jest odpowiedź na Twoje: "Innymi słowy, gdzie tu cel i gdzie sens?" ....

"albo też i daleko poza granice obyczajowe (mowa głównie o mężczyznach)" Goth nie musi z zasady być metroseksualny...nie sądzę żebyś miał to autorze na myśli ale ja to tak odbieram.

"Jednak jedyna znana definicja gota to taka, że jesteś gotem, jeżeli się nim czujesz." ja to widzę inaczej - patrz pierwsza część mojego komentarza.

"Przeważnie muzyka jest smutna, mroczna, przygnębiająca." nie zgodzę się z tym FAQ - patrz zespół Bauhaus - mroczny? tak. Straszny? często. Smutny? nie koniecznie.

Z resztą się zgadzam ;) ogólnie fajny tekst. pozdro
kjaerlighet 9 grudnia 2007, 13:02
Nie rozumiem w czym tkwi problem...gotyk to głównie moda...i co w tym złego??nie rozumiem czemu to budzi takie oburzenie...,po prostu na początku chodziło m.in.o wolność,żeby każdy mógł wyrażać siebie,dlatego teraz niektórzy są na różowo niektórzy na czarno, niektórzy są szczęśliwi a niektórzy manifestują swoją "depresję" i tyle,właśnie z powodu tej wolności jest to grupa o tak szerokim światopoglądzie, bo tak naprawdę ile ludzi to tyle subkultur, wśród np.hip hopowców czy innych subkultur też są różnice , szczerze mówiąc to wolę gothów niż jakiś agresywnych skinheadów, to, że goci nie mają ścisłej ideologii moim zdaniem jest dobre w tym sensie,poza tym to,że ta grupa nie ma ideologii nie oznacza,że ci ludzie są puści..., jak zakładam kalosze to chyba nie muszę od razu tłumaczyć dlaczego akurat je założyłam, a jeśli to,że jest założyłam nie wynika z mojego manifestu przeciw wojnie/zabijaniu wielorybów/........, to to oznacza ,że jestem pusta tak?????Czy nie mogę założyć kaloszy dlatego,że mam chęć,że mi się podobają???
kjaerlighet 9 grudnia 2007, 13:20
jeszcze tylko mała dygresja, cieszę się,że jest coraz mniej takich ludzi, których można jasno sklasyfikować do jakiejś subkultury,że coraz ciężej sklasyfikować wogóle subkultury,bo to świadczy,że jesteśmy bardziej siebie świadomi,samodzielnie myślimy i nie jesteśmy bezwolnymi lalkami
Jeż
Jeż 5 stycznia 2008, 17:03
Ja sie tylko cieszę że są gotki na tym świecie... jejciu piękno w czystej postci.
J.K.Gotard
J.K.Gotard 1 lutego 2008, 17:30
Dziwny artykół.Ktoś może miec taki lub inny styl a czarne ubranko...nieoznacza ze osoba taka niemoze być wesola i towarzyska,jak równiez nieoznacza,że chciałaby sie identyfikować z mrocznymi rzeczami ...Autorka chyba sie zagalopowala.Z całym szacunkiem dla Ciebie,Ten tekst świadczy tylko o twojej gorliwej checi upychania ludzi do szufladek,(widocznie masz powody by nielubic jakiejś konkretnej osoby ubierającej sie na czarno,co niejest powodem by wszystkim"czarnym"przyklejać metke) lub zwyczajnej checi wykazania sie na wywrocie.Sorki za szczerośc
azarell92
azarell92 8 marca 2008, 19:26
Hmn... Wydaje mi się że gotyk to taka sama subkultura ja każda inna... z resztą, myśle że tylko got wie, co to tak naprawe jest mrok, bo to pojęcie bardzo szerokie, a i jeśli mogę sie tak wyrazić, raczej osobiste, inne dla każdego. Z reszta, jeśli naprawdę poszukujesz definicji, zapraszam na wikipedię, lub jaką kolwiek inną encyklopedię. Tylko jakoś ciężko mi wyobrazić sobie gota w wersji męskiej.... Niwiem , tak dziwnie nakłada mi się z emo.... oczywiście różnica tch dwóch stylów jest ogromna jak ból brzucha po zjedzieniu kiszonych ogórków i popiciu mlekiem i/bądż pepsi.
Invidia
Invidia 3 kwietnia 2008, 18:02
wiecej dal mi do myslenia komentarz soda niz Twoj artykol...
Gianfranco Garibaldi
Gianfranco Garibaldi 18 lipca 2008, 08:11
Moim zdaniem spostrzeżenia spóźnione porę lat. Gothic było bardzo modne jakiś czas temu. Teraz jak obserwuję np: Castle Party albo inne tego rodzaju eventy bardzo mało jest tam ludzi poniżej 23 roku życia... Obecnie rządzi Emo bo jest wytworem czyście marketingowym, zatem ma lepszy marketing i szczeniaki to kupują;)
kacper szczaniecki
kacper szczaniecki 22 czerwca 2010, 15:42
nadal jest wielu oddanych w polsce fanow subkultury gotyckiej znam wielu i to bardzo wielu a znam nawet osoby starsze pewnego razu na jednym koncercie zobaczylem babcie w wieku 50 paru lat a byla gotka sam z nia rozmawialem tu nie chodzi o to kiedy to bylo tylko ze to jeszcze jest ze to istnieje i ze sa ludzie chetni przedstawiac ta subkulture:) ze nie boja sie tego ze na ulicy zostana zwyzywani od szatanow albo ludzie mlodzi w szkole zaczna rzucac czosnkiem i mowic ze na sniadanie jedza koty :)teoretycznie to jest troche smutne jak mozna wyzywac tak piekna subkulture a praktycznie inni to maja w dupie goci sa super i oby ta subkultura nie wymarla :))))))))
darksilver
darksilver 5 maja 2016, 21:32
Zgadzam się z moonrose.
więcej komentarzy »
przysłano: 6 lipca 2004


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca