Nowy album The Last Shadow Puppets ma jedną, zasadniczą wadę - jest drugi.
"Everything You've Come to Expect" ma wszystkie cechy mitycznej drugiej płyty. Z jednej strony to materiał dojrzalszy, bardziej spójny, dopracowany, w pewien sposób uniwersalny, z drugiej nie ma tej siły rażenia. Klimaty z lat 60. i westernowe zostały przytłumione, więcej mamy natomiast zwykłego, lekko przybrudzonego rockowego grania. Bardziej to wypadkowa dokonań Aleksa Turnera i Milesa Kane'a, hybryda ich artystycznych dusz, niż coś wyjątkowego, unikatowego. Co nie zmienia faktu, że to naprawdę udana propozycja i całe mnóstwo wspaniałych muzycznych pomysłów.
Otwierające longplay "Aviation" chyba najbardziej przypomina The Last Shadow Puppets z debiutu. Pełen urokliwej melancholii, pustynny numer okraszony najpiękniejszą smyczkową aranżacją od czasu "A Song for the Lovers" Richarda Ashcrofta. Uwagę zwraca też sielskie "Dracula Teeth" z subtelną, podskórną nerwowością w zwrotkach, zadziorne, nieco dzikie "Bad Habits" czy wręcz eleganckie "Pattern". Do reszty nie ma się też co przyczepiać. Piękne połączenie filmowych kompozycji z brudnym rockiem. Wysmakowane, a jednocześnie dość szorstkie.
"Everything You've Come to Expect" to dobra, soczysta i wielobarwna rzecz, z tym, że już nie tak świeża, nie tak zaskakująca, ekscytująca jak "The Age of the Understatement". Warta jednak poznania i to bliższego.
Everything You've Come To Expect
Wykonawca: The Last Shadow Puppets
Dystrybutor: Sonic Distribution
Data premiery: 2016-04-01
Rok nagrania: 2016