Azealia Banks oskarża Russella Crowe'a o pobicie

Megafon.pl
Megafon.pl
Kategoria muzyka · 18 października 2016

Azealia Banks złożyła doniesienie o pobicie. Winnym tegoż ma być sławny aktor, laureat Oscara, Russell Crowe. Do zdarzenia miało dojść podczas party w Beverly Hills.

Serwis TMZ poinformował o złożeniu doniesienia na policję przez raperkę. Dotyczy zajścia, które miało miejsce podczas imprezy zorganizowanej w apartamencie Russella Crowe'a w hotelu Beverly Hills. Banks pojawiła się na niej jako towarzyszka RZA z Wu-Tang Clan.

Według raportu, Banks wyśmiewała muzykę, jaką na imprezę wybrał Crowe oraz nazywała gospodarza oraz innych gości "nudnymi, białymi ludźmi", co oczywiście nie przysporzyło jej sympatii. W obronie aktora stanęła niewymieniona z imienia i nazwiska kobieta. Spotkało się to z groźbami ze strony Azealii Banks wobec niej i gospodarza o "poderżnięcie gardła rozbitą szklanką". Gdy raperka złapała za szklankę, zainterweniował Russell Crowe, który unieruchomił ją, a następnie wyprowadził z apartamentu. Ochrona wyprowadziła Banks z hotelu.

Skoro tak wygląda opis sytuacji, skąd doniesienie raperki przeciwko Crowe'owi Banks twierdzi bowiem, że aktor ją dusił, opluł i użył wobec niej rasistowskich słów. Żądała od aktora przeprosin, których nie otrzymała, wkroczyła więc na drogę formalną. W poście na Facebooku zapewniła, że ma dowody na winę Russella Crowe'a.

W marcu 2016 roku Azealia Banks wypuściła mikstejp "Slay-Z". Debiutancki oficjalny longplay Amerykanki - "Broke With Expensive Taste" - pochodzi ze stycznia 2014 roku. Raperka słynie z ciętego języka. Przez jakiś czas wspierała również Donalda Trumpa.

Russell Crowe, kibic polskiej reprezentacji, ostatnio zagrał w komedii "Nice Guys. Równi goście". Ostatnio zajęty był na planie "The Mummy".