Dwie polskie formacje, krakowski Drown My Day oraz poznański Tarpan, będą odgrywać rolę supportów podczas koncertu Amerykanów z Hatebreed i Dying Fetus, którzy pojawią się u nas 14 kwietnia 2017 roku.
Drown My Day grali już koncerty u boku Pro-Pain i Death Before Dishonor, teraz dostąpią zaszczytu supportowania Hatebreed i Dying Festus. Krakowska załoga zagra z Kubą Homikiem za bębnami (Totem, eks-Psychotic Violence), który w 2016 roku zastąpił założyciela kapeli, Adama Pieczarkowskiego. Z nowym bębniarzem istniejący od 2006 roku Drown My Day zdążył nagrać świetną EP-kę "Nightmare Becomes Reality" (premiera, grudzień 2016) i cały czas pracuje nad kolejną dużą płytą, której premiera planowana jest na drugą połowę 2017 roku. Fantastyczny debiutancki materiał "Confessions" pochodzi z 2013 roku. Oprócz niego Drown My Day ma na koncie demo, dwie EP-ki i singla.Muzyka krakowskiej kapeli to idealnie przygotowana mikstura dla tych, którzy lubią smakować djent, deathcore, techniczny death metal, hard core.
Tarpan istnieje od 2013 roku. Kapelę założyli Olas i Jacol na gruzach Faust Again i Blues Beatdown. Dwa lata później, przed premierą debiutanckiej płyty "Ruins", pierwszy z wymienionych pożegnał się z zespołem. Wcześniej zdążył z nim nagrać EP-kę "Legend" (2014), która uzupełnia na razie dorobek formacji. Muzyka Tarpana oparta jest na średnich i wolnych tempach oraz surowym, przybrudzonym brzmieniu. Odbijają się w niej różne oblicza metalu ze stonerem, sludge'em, groove'em i doomem. Znajdą w niej coś dla siebie fani Sleep, High On Fire, czy Electric Wizard.
Koncert odbędzie się w stołecznym klubie Progresja. Bilety: 80 zł - przedsprzedaż, 90 zł - w dniu koncertu.
Hatebreed promować będą swój najnowszy krążek "The Concrete Confessional".