Punkowa feministyczna grupa L7 wraca pierwszym nowym materiałem od 18 lat.
Stęsknieni fani kapeli z Los Angeles od razu otrzymają dwa utwory. Utwory powstał w hollywoodzkich EastWest Studios pod okiem producenta Billy'ego Busha, który wcześniej nagrywał z Muse, Garbage czy Beckiem. Premierę pierwszego z kawałków wyznaczono na 29 września. Dalsze szczegóły nie są znane.Popularna w latach 90. żeńska grupa w grudniu 2014 przyznała, że myśli o powrocie na scenę. Rockmanki poprosiły jednak fanów o wsparcie, by zainteresować potencjalnych promotorów. Udało się i L7 można było zobaczyć na żywo.
Na dorobek kapeli składa się sześć płyt, z których ostatnia to "Slap-Happy" z sierpnia 1992 roku. Grupa działała w latach 1985-2001. Największym przebojem formacji był "Pretend We're Dead", który można przypomnieć sobie tutaj.